Wciąż mnożą się pytania

narodowy holding

W miniony piątek Jacek Sasin i Henryk Kowalczyk podpisali list intencyjny o utworzeniu Narodowego Holdingu Spożywczego. Nadal nie mamy jednak odpowiedzi na szereg kluczowych pytań.

W założeniach Narodowy Holding Spożywczy ma stabilizować rynki rolne. Jest to odpowiedź państwa na liczne wykorzystywanie przewagi kontraktowej i zmowy cenowe, jakie można dostrzec polskim rynku. Stabilizacja ma polegać na zwykłej działalności gospodarczej opartej na ryzyku. Niektórzy błędnie wiążą powstanie Holdingu z interwencjami na rynku.

Niemniej jak każdy wielki projekt również NHS budzi pewne wątpliwości i każe stawiać wiele pytań. Holding będzie się skupiał wokół Krajowej Spółki Cukrowej, ta z kolei ma 40% udział w rynku. Zatem przy obecnych założeniach Holding będzie mógł aktywnie stabilizować sytuacje wyłącznie na tym rynku – rynku przetwórstwa buraków cukrowych. Rolnicy pytają co z rynkiem mleka, mięsa, skrobi ziemniaczanej, czy wreszcie z rynkiem owoców i warzyw?

W skład Holdingu ma również wejść szereg spółek hodowli zwierząt i roślin, ale ani jednej mroźni czy przetwórni owoców. Jak zatem bez chociażby 5% udziału w rynku oczekiwać realnego wpływu na jego stabilizację? Nadal nie mamy odpowiedzi, czy Holding ma kupować przetwórnie czy je budować? Tak samo jest w przypadku branży zamrażalniczej. Opinia publiczna została poinformowana jedynie o fakcie, że stabilizacja ma polegać na zasadzie współpracy czy podwykonawstwa prywatnych firm.

Przedstawiciele Izb Rolniczych pytają czemu w procesie tworzenia tego wielkiego projektu nie przewiduje się finansowego udziału samych rolników czy grup producenckich? Eksperci zwracają uwagę kto i w jaki sposób ma zarządzać Holdingiem? Krytycy projektu obawiają się o nadużycia i nepotyzm wśród przyszłego zarządu Holdingu. Tu zachodzą obawy o jego upolitycznienie. Nadal nie mamy konkretnych odpowiedzi w jaki sposób i przez kogo tytułowy projekt będzie zażądany?

Jeśli Holding ma być narodowy to oznacza, że zapłacą za ten proces polscy podatnicy, w tym sami rolnicy. Zdaniem sceptyków, narodowy nie znaczy lepszy, a państwowa własność niczego nie gwarantuje zwykłemu obywatelowi. Lista pytań jest znacznie dłuższa. Jak Holding ma zamiar dystrybuować swoje produkty? Jak będzie konkurować z globalnymi koncernami spożywczymi? Tak czy inaczej minister Kowalczyk poinformował, że Holding ma zamiar stabilizować rynek przed rozpoczęciem sezonu owoców miękkich w 2022 roku…

1 KOMENTARZ

  1. Ten holding powinien wykreować markę własną i prowadzić skup surowców oraz produktów przetworzonych(małe porzetwórstwo) od polskich producentów rolnych, prowadzić produkcję oraz sprzedaż wytworzonych produktów, we własnej sieci supermarketów, albo wpompować marketing w Społem i tę markę wykorzystać. Dodatkowo, powinien wepchać się na chama, do wszystkich krajów, które ze swoimi marketami siedzą u nas. A, jak sieciom nie pasuje, to nasłać na polskie oddziały ich sieci: GIS, SANEPID, weterynarię, skarbówkę, strażaka i wykopcić z Polski do poziomu 10% rynku, przejmując przy tym obiekty handlowe za 1zł+vat. A tak na marginesie, to kto wpuścił do Polski ruską sieć MERE, skoro na produkty spożywcze z Polski, ruski trzyma embargo?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here