Przemysł przetwórczy rozpoczyna skup jabłek na Węgrzech. Tamtejsi sadownicy są rozczarowani cenami i polityką zakupową zakładów.
Firma Austria Juice (która ma kilka zakładów także w Polsce) rozpoczyna przetwarzanie jabłek od 16 sierpnia. Podobnie jak w Polsce, sadownicy są informowani o cenach skupu tuż przed rozpoczęciem sezonu. Wspomniana firma będzie na początku sezonu oferować 25 forintów za kilogram jabłek przemysłowych. Jest to 0,32 zł za kilogram.
Za odmiany grupy RE (Remo, Rewena, Reanda, Reglindis) austriacka przetwórnia oferuje 27 forintów za kilogram – 0,35 zł za kilogram. Różnica w cenie zakupu w żaden sposób nie jest adekwatna do wydajności odmian przemysłowych oraz rynkowej wartości koncentratu, jaki można z nich uzyskać. Ekologiczne jabłka przemysłowe Węgrzy sprzedadzą po 35 forintów – 0,45 zł za kilogram.
Pozostałe firmy działające na węgierskim rynku: Döhler, Rauch i węgierska przetwórnia ESZAT nie podały jeszcze wyjściowych cen skupu. Niemniej pierwsze stawki spotkały się ze zdecydowaną krytyką ze story węgierskich producentów. Zwracają oni uwagę na rosnące koszty produkcji oraz na fakt, że ceny skupu zatrzymały się na poziomach sprzed kilku lat.
źródło: FB /Gazdakör Vásárosnamény
Zaczyna się… To samo było z owocami miękkimi – tak na przetwórstwo, jak i na deser. Nowy ład – „My wam damy dopłaty, a wy nam dacie płody rolne”. Poniżej kosztów produkcji oczywiście, czyli jeszcze do tego dopłacimy z tych właśnie otrzymanych dopłat.