Zgodnie z prognozami pogody wiosna zagości w naszych sadach na co najmniej tydzień. Co ciekawe, również nocą będziemy mieli do czynienia z temperaturami na plusie. Niektórzy sadownicy planują pierwszy zabieg pod kątem chorób kory i drewna.
Wiosna w styczniu
Nad nasz kraj nadciągnęła fala ciepła. Sobota jest pierwszym dniem, w którym mamy do czynienia z dosyć wysokimi temperaturami jak na tę porę roku. Mamy przecież końcówkę stycznia, a co najmniej przez tydzień temperatura w dzień może dochodzić do 10 stopni Celsjusza (w niektórych rejonach nawet więcej). Ciepłe będą również noce. Jak na razie sprawdzają się zatem przewidywania meteorologów, którzy wróżą, że wiosna nadejdzie wcześniej (podobnie jak w 2024 roku).
Z pewnością taki rozwój sytuacji będzie prowadził do pobudzenia wegetacji. Na tym etapie trudno jednak prognozować. Wszystko zależy od tego, jaka będzie pogoda w kolejnych tygodniach. Niemniej można już przemyśleć pierwsze zabiegi.
Miodówka gruszowa
W sadach gruszowych będziemy mogli zaobserwować pierwsze dorosłe osobniki miodówki. Według mnie powinniśmy podejść do tego ze spokojem. Oczywiście, w ciepłe, słoneczne dni będziemy obserwować latające osobniki, jednak biorąc pod uwagę, że nadejdą jeszcze noce z ujemnymi temperaturami, nie powinniśmy się obawiać. Jak najbardziej monitoring jest wskazany i to dotyczy wszystkich sadów, jednak ja na tym etapie zalecałbym bardziej bielenie drzew (szczególnie w sadach pestkowych – w tym przypadku nawet kilka dni opóźnienia wegetacji może mieć kluczowe znaczenie), a nie zabiegi zwalczające miodówkę.
Podsumowując, w sadach gruszowych na razie poleciłbym wykonanie zabiegu bielenia, aby zniechęcić samice do składania jaj.
Pierwszy zabieg w sadach jabłoniowych
Wciąż nie brakuje przeciwników wykonywania zabiegów skupionych na przeciwdziałaniu chorobom kory i drewna zimą, jednak ja wciąż będę przekonywał o ich konieczności.
Sam w poniedziałek planuje zabieg siarczanem miedzi. Początkowo myślałem o jego wykonaniu jedynie w kwaterach Gali, jednak ostatecznie przeprowadzimy go w całym sadzie. W naszym przypadku większość kwater jest już po cięciu.
Zalecam wykonanie takiego zabiegu nawozowego produktami miedziowymi w celu ograniczeniu chorób kory i drewna. Zwróćmy uwagę, że do tej pory drzewa były mokre niemal przez większość czasu, a ran zgorzelowych jest dużo. Zabiegi warto wykonać w nieco wyższej dawce. Będzie to miało dużo znaczenie dla późniejszej lepszej zdrowotności drzew.
Marcin Piesiewicz