We Włoszech produkcja gruszek będzie w tym sezonie ograniczona trzeci rok z rzędu. Szacuje się, że z powodu dotkliwych przymrozków, plonowanie będzie zmniejszone o 80%. Straty są notowane we wszystkich rejonach produkcji. Obecnie wzrasta import gruszek z Holandii.
Kwietniowe przymrozki nawiedziły niemalże wszystkie zagłębia produkcji gruszek we Włoszech na północ od Rzymu. Krytycznej nocy z 7 na 8 kwietnia temperatury spadły w pełni kwitnienia nawet do -7 stopni. Plantatorzy informują o bardzo dużych stratach niezależnie od rejonu produkcji. Najgorsza sytuacja jest zdecydowanie w prowincji Emilia-Romania. Włoski związek Confagricoltura szacuje straty na 80%. Tak duży spadek plonowania będzie wyłącznie efektem przymrozków. Powyższe szacunki nie biorą pod uwagę strat jakościowych i ilościowych, jakie mogą wystąpić w dalszej części sezonu.
Dokładne statystyki strat nie są jeszcze znane. Zdaniem specjalistów, pierwsze dokładne szacunki będzie można opublikować dopiero w połowie czerwca. Z całą pewnością będą to duże straty. Sadownicy mówią o trzecim z kolei roku niepowodzeń w produkcji gruszek we Włoszech.
O ile daleko do zbiorów w 2021 roku, to Holendrzy już informują o zwiększonym imporcie gruszek przez włoskie supermarkety. W Włoszech spada wydajność z hektara. Coraz poważniejszymi problemami są Halumorpha halys i Pseudomonas. Jednocześnie nie spada konsumpcja. W związku z tym wzrasta obecnie import gruszek z krajów Beneluksu.
źródło: italiafruit.net