Jeśli ceny energii elektrycznej nie pójdą w górę to nie wzrosną również koszty przechowania jabłek po Nowym Roku. To dobra informacja dla sadowników. Sceptycy mówią o sterowaniu rynkiem.
Pod koniec ubiegłego tygodnia, na posiedzeniu sejmu, nasi parlamentarzyści przyjęli ustawę chroniącą odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła. Zakłada ona przedłużenie funkcjonowania mechanizmów osłonowych z 2023 roku.
Ustawa zakłada na przykład przedłużenie do połowy 2024 maksymalnych cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych (taryfa G) na poziomie 412 zł za MWh netto do obecnego poziomu limitu zużycia, pomniejszonego o 50%., ponieważ przepisy mają obowiązywać przez pół roku. Powyżej limitu zachowana ma być stawka 693 zł za MWh, jako cenę maksymalną.
Zgodnie z projektem, na 2024 rok ma zostać przedłużona także cena maksymalna na gaz.
Zanim ustawa wejdzie w życie, musi ją jeszcze przyjąć senat i podpisać prezydent. Podobnie jak w przypadku obowiązujących jeszcze przepisów, musi się na nie zgodzić jeszcze Unia Europejska. Bruksela po raz kolejny pozytywnie ocenia tego typu przepisy w poszczególnych państwach członkowskich.
Źródło: www.bankier.pl