Za nami 31 Spotkanie Sadownicze Sandomierzu [Galeria]

Spotkanie Sadownicze Sandomierz 2023
Debata "Czy zorganizowanie rynku jest odpowiedzią na kryzys w polskim sadownictwie?"

Za nami 31 Spotkanie Sadownicze Sandomierz. Tegoroczna, jubileuszowa edycja przyciągnęła wielu uczestników.  Szczególnym zainteresowaniem cieszyła się sesja wykładowa, debata, a także warsztaty. Mimo zimowej aury również w pokazie cięcia wzięła udział bardzo duża liczba sadowników.

Zarówno pierwszego, jak i drugiego dnia sadownicy licznie przybyli na targi. Głównym punktem konferencji sadowniczej, która tradycyjnie towarzyszy Spotkaniu, była debata na temat organizacji rynku jabłek w Polsce. Dyskusja przyciągnęła największą liczbę słuchaczy.  Prelegenci reprezentowali różne punkty widzenia, a tym samym cały przekrój branży sadowniczej. W debacie udział wzięli zarówno sadownicy indywidualni, sadownicy zrzeszeni w grupach, eksporterzy, jak i szefowie grup producenckich.

Uczestnicy dyskutowali o tym, skąd wynika tak trudna sytuacja w branży sadowniczej, jak ją poprawić i co może dziać się w kolejnych latach. W debacie swojej opinii udzielili: Zbigniew Rewera (wieloletni prezes grupy producenckiej), Damian Palus (sadownik indywidualny, były członek grupy), Adam Paradowski (prezes Wydawnictwa Plantpress), Krzysztof Cybulak (Związek Sadowników RP), Piotr Zieliński (sadownik, rolnik, doradca i eksporter), Tomasz Olszewski (sadownik zrzeszony w grupie) i Marcin Piesiewicz (doradca, sadownik indywidulany).

Prezentowane przed prelegentów punkty widzenia nierzadko skrajnie się od siebie różniły. Niemniej główny wniosek, jaki wypłynął z tej debaty to konieczność zjednoczenia się nie tylko sadowników, ale również podmiotów, które handlują jabłkami. Bez tego, rozdrobnieni producenci i konkurujące ze sobą grupy nie będą w stanie w jakikolwiek sposób wpłynąć na rynek i ceny jabłek deserowych. Kolejnym, coraz częściej poruszanym tematem była konieczność rozdzielenia produkcji owoców najwyższej jakości od produkcji surowca dla przetwórstwa. Przy dzisiejszych realiach pełna ochrona i sprzedaż do przetwórstwa (z powodu ograniczonych możliwości eksportowych) nie mają uzasadnienia ekonomicznego.

Oprócz debaty eksperci z branży poruszyli także wiele ciekawych i istotnych dla sadownictwa tematów. Prelegenci mówili między innymi sytuacji na rynku jabłek, o możliwościach mechanicznego cięcia i zbioru, tarczniku niszczycielu, a także o zmianach, jakie czekają branżę w związku ze Wspólną Polityką Rolną. Równie dużo miejsca  poświęcono energii elektrycznej w gospodarstwach.

Tematem przewodnim drugiego dnia targów było przetwórstwo owoców w miejscu produkcji. Jak prezentowali organizatorzy, taki profil gospodarstwa może odnieść sukces w naszym kraju i jest na to wiele przykładów. Niemniej decydującym czynnikiem jest bez wątpienia lokalizacja takiego przedsięwzięcia. Uczestnicy (Adam Paradowski, Marek Różycki, Piotr Pasik, Grzegorz Przysucha i Karolina Szałas) debaty byli zgodni co do tego, że przetwórstwo w gospodarstwie i sprzedaż bezpośrednia muszą być dokładnie przemyślane, a przed podjęciem decyzji konieczne jest znalezienie rynku zbytu). Ponadto dyskutowano o możliwościach finansowania wszelakich pomysłów na przetwórstwo ze strony ARiMR i Ministerstwa Rolnictwa.

Dużym zainteresowaniem wśród słuchaczy cieszył się również temat produkcji alkoholu etylowego z owoców. Jak przekonywał jeden z prelegentów, jest to możliwe i zgodne z prawem. O ile produkcja jest względnie prosta to na rynku nadal potrzebna jest liberalizacja przepisów, żeby wysokoprocentowe alkohole można było legalnie sprzedawać i aby stanowiły one dodatkowy zysk dla gospodarstwa. 

Pomimo bardzo kapryśnej pogody i niskiej odczuwalnej temperatury, również pokazy cięcia zorganizowane w Usarzowie, w gospodarstwie pana Michała Bijaka, przyciągnęły kilkudziesięciu sadowników. Marcin Piesiewicz zaprezentował cięcie Gali, Red Jonaprinca i jednego ze sportów Red Deliciousa po cięciu mechanicznym, a także w kwaterach, gdzie drzewa jeszcze nie były cięte mechanicznie. Po zakończonym pokazie dyskusje na różne sadownicze tematy trwały jeszcze długo.

Oczywiście, uczestnicy Spotkania Sadowniczego mogli sprawdzić najnowsze rozwiązania na stoiskach firm, które oferują środki do produkcji sadowniczej. Nie zabrakło również atrakcji w formie konkursów, a także konsultacji – prawnych i tych związanych z różnymi rodzajami dofinansowań.

Już teraz zapraszamy na kolejną edycję Spotkania Sadowniczego w Sandomierzu, która odbędzie się za rok. 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here