Za wysokie cła importowe nikt na nikogo się nie obraża

jabłka deserowe

Przy dyskusji o ochronie rodzimego rynku pojawia się argument, że nie jest to dobra praktyka. Może się ona odbić negatywnie na eksporcie takiego kraju i niechęci odbiorców wobec jego owoców. 

Jako najlepszy kontrargument dla sceptyków można przywołać przykład Turcji. Kraj produkuje niemal tyle samo jabłek co Polska. Eksport jabłek w tym sezonie wyniesie 250 000 ton i rośnie z roku na rok pomimo faktu, że Turcja ma 60% cło na import świeżych jabłek. Import jabłek do Turcji wynosi maksymalnie 1000 ton rocznie więc z całą stanowczością możemy mówić o cłach zaporowych. Z drugiej strony jest to niezwykle skuteczna ochrona rodzimego rynku.

Obok jabłek kraj eksportuje duże ilości czereśni. 80 000 ton to praktycznie dwukrotność naszej produkcji. Turcy eksportują ponadto 50 000 ton gruszek, a importują symboliczne 140 ton. W wypadku tego gatunku również obowiązuje zaporowe, 60%-owe cło. Turcję należy wspomnieć również w kwestii ceł na zboża, dzięki którym kraj sprawnie reguluje importem i stymuluje krajową produkcję.

W oczach przeciwników ochrony krajowego rynku wzmożone kontrole czy cła importowe mogą skończyć się ograniczeniem eksportu. Inne kraje mają bowiem (w teorii) wybierać owoce z innych rejonów albo również wprowadzać takie same cła w przeciwnym kierunku. Prawda jest taka, że to jest biznes, a w biznesie nie ma ani przyjaciół, a tym bardziej nikt na nikogo się nie obraża.

Można złośliwie zapytać czy ktoś się obraża na Uzbekistan? Kraj ten mocno inwestuje w sadownictwo i „rozpycha” się na międzynarodowych rynkach. Na przykład uzbeckie czereśnie kupimy na polskich rynkach hurtowych, rośnie też eksport jabłek. Równocześnie na import jabłek obowiązuje cło w wysokości 28,7%. Jest jeszcze Maroko, które eksportuje wiele gatunków owoców i warzyw na rynek Unii Europejskiej. Z importem walczą Hiszpanie, wnioskują do Brukseli i nie przynosi to efektów. W całym tym zamieszaniu nie wolno zapominać, że na import jabłek do Maroka obowiązuje 40%-owa stawka celna.

źródło: USDA / oec.world

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here