Obfite wiosenne deszcze, niska jakość i ceny oraz bardzo mały popyt skutkują załamaniem rynku czereśni na Ukrainie. Część producentów niszczy owoce zrzucając je na ziemię.
Zdaniem przedstawiciela Związku Rolniczego Ukrainy, rynek czereśni w kraju się załamał. Owoce nie są kupowane nawet do przetwórstwa. Ceny są niskie i znacząco wyhamował także handel na rynkach hurtowych. Wobec powyższego sadownicy są zmuszeni do usuwania owoców z drzew.
Na filmie zamieszczonym na serwisie Facebook przez wspomnianego działacza, można zobaczyć, jak owoce ucinane są jednoręcznym sekatorem. Jest to zabieg konieczny aby liczyć na plony w przyszłym roku. Film można obejrzeć TUTAJ
Eksperci wskazują przede wszystkim na niezwykle niski popyt w kraju. Przyczyny to spadająca wartość siły nabywczej ukraińskiej waluty. W związku z tym obywatele ograniczają zakupy spożywcze do niezbędnych artykułów. Kolejny powód to wyludnianie się kraju. Z powodu pogody niska jest również ogólna jakość czereśni.
Tamtejsi bardziej znaczący producenci jeszcze jakiś czas temu upatrywali szanse na poprawę sytuacji w eksporcie. Tak się nie stało, ponieważ rynki sąsiednie (Polska i Mołdawia) również są nasycone czereśniami, a ceny są niskie.
źródło: superagronom.com