Po raz pierwszy w tym sezonie to nie w polskich, a we włoskich chłodniach jest najwięcej jabłek. Chociaż różnice są symboliczne i nadal mówimy jedynie o szacunkach, to warto odnotować ten fakt.
Zatem w polskich chłodniach na początku marca zmagazynowane było 765 tysięcy ton świeżych jabłek. Jest to wolumen o niemal 300 000 ton niższy niż przed miesiącem i najniższy od dwóch lat (w analogicznym okresie). Takie dane mogą wstępnie świadczyć o płynnej sprzedaży późną wiosną przy dalszym wzroście cen.
Mniej jabłek jest również w całej Europie. Całkowity zmagazynowany wolumen na początku marca (2,61 miliona ton) był o 11% niższy niż przed rokiem. Najwięcej jabłek do sprzedania mają jeszcze Włosi, Polacy, a następnie Francuzi.
W stosunku rok do roku jeszcze mniej jest gruszek (-19,5%). Niższe zapasy dotyczą prawie wszystkich producentów w Europie. Wyjątkiem jest Holandia, gdzie są one wyższe w porównaniu z początkiem marca ubiegłego sezonu. Mniejsze wolumeny gruszek również najprawdopodobniej wpłyną na kolejne wzrosty cen.
źródło: wapa-asocciation.org