Czy można mówić o specyficznym nieurodzaju na tę odmianę? W wiosennych artykułach pisaliśmy, że 'Ligol’ „kwitł na zielono”. Odmiana ta zazwyczaj daje wysoki plon z hektara, lecz zeszły sezon był dla niej także rekordowy.
Gdy ilość owoców na drzewie jest niezwykle mała (z czym mamy do czynienia obecnie), nawet bez nawadniania osiągają one duże rozmiary. Z powodu tego, że odmiana ta często rośnie na silnych podkładkach oraz z bardzo małej ilości znajdujących się owoców na drzewie są one często już przerośnięte. Takie jabłka nie mają wartości handlowej w sprzedaży przez grupy producenckie lub firmy eksportujące. Ostatnią alternatywą dla nich jest sprzedaż na rynku hurtowym.
Kolejną „bolączką” jest gorzka plamistość podskórna. Nawet w sadach, w których stosowano odpowiednią ilość zabiegów wapniowych choroba ta dała się we znaki. Spowoduje to dodatkowe ograniczenie tonażu 'Ligola’ zrywanego do przechowywania. Objawy GPP są głównie widoczne na największych owocach, co niestety dyskwalifikuje je z możliwości sprzedaży jako owoc deserowy.
Karol Pajewski