Zima w kwaterach

Zimowe cięcie jabłoni

Jak co roku o tej porze wielu z nas zaczyna prowadzić cięcie drzew. O czym powinniśmy pamiętać, aby przeprowadzając ten zabieg, uwzględnić także jego wpływ na zdrowotność sadu?

Zimowe cięcie drzew pozwala na uzyskanie równowagi między wzrostem drzew a ich owocowaniem. Wykonywane jest w celu uformowania i utrzymywania przyjętego przez nas modelu sadu. Jednak nie jest to jedyna rola tego zabiegu agrotechnicznego. Prawidłowo przeprowadzane pomaga w uzyskaniu owoców wysokiej jakości – zarówno pod względem ilościowym, jak również jakościowym. Tylko dobrze prześwietlone korony dają szansę na uzyskanie owoców odpowiednio wybarwionych.

Darmowy numer TMJ - baner corner

Optymalnym czasem na cięcie zasadnicze jabłoni jest okres bezlistny. Dobrze wykonać je w drugiej połowie zimy (prowadzone wcześniej zwiększa podatność drzew na uszkodzenia mrozowe, a zatem ich podatność m.in. na choroby kory i drewna). Ponieważ sposób cięcia zależy od stanu zapąkowania, zabieg ten zawsze należy poprzedzić obserwacjami pąków, jakie w danym sezonie wytwarzane są na pędach (wegetatywne lub kwiatowe) i ocenić ich jakość. Dopiero uzyskanie tych informacji oraz odniesienie ich do wielkości owocowania w minionym sezonie daje nam podstawę do podjęcia odpowiednio celowanych działań agrotechnicznych. Technik przeprowadzania tego zabiegu jest wiele. Niezależnie od wyboru sposobu cięcia, jego wynikiem powinno być uzyskanie corocznej regularności owocowania oraz korony o optymalnym kształcie i objętości, umożliwiającej poprawną dystrybucję światła w jej obrębie i odpowiednie odżywienie dorastających owoców.

Warto również pamiętać, że odpowiednie cięcie drzew, prowadzące do uzyskania koron lepiej prześwietlonych i bardziej przewiewnych, znacząco ułatwia walkę z wieloma agrofagami (umożliwiając lepszą penetrację cieczy roboczej). Z kolei zwiększona penetracja promieni słonecznych oraz powietrza w obrębie takich koron ogranicza także rozwój chorób.

Cięcie zimowe można traktować także jako ważny zabieg fitosanitarny. Podczas obchodu należy zwracać uwagę na obecność na drzewach pędów porażonych przez różne choroby, m.in.: mączniaka jabłoni, raka drzew owocowych, raka bakteryjnego, zgorzel kory czy zarazę ogniową. Wycinając takie pędy zimą, usuwamy z sadu źródło infekcji tych chorób, co ogranicza ich rozwój i rozprzestrzenienie się w sezonie wegetacyjnym.

 

Przechowywanie jabłek

W kontekście przechowywania jabłek coraz częściej można usłyszeć, że „komory to nie sanatorium”. Stwierdzenie to ma swoje uzasadnienie – do przechowalni powinny bowiem trafiać tylko owoce wysokiej jakości o określonej dojrzałości zbiorczej, bo tylko te po wyjęciu z komór dają szansę uzyskania towaru oczekiwanego przez konsumentów. Zamykając w komorach owoce o niskiej jakości startowej, podatne na choroby przechowalnicze, nawet przy optymalnych parametrach przechowywania nie uzyskamy efektu „leczniczego” i może okazać się, że towar nie będzie nadawał się na handel. Ze względu na rosnące koszty energii jest to szczególnie ważne zwłaszcza w tym sezonie.

Pamiętajmy, że podczas przechowywania, w jabłkach nadal zachodzą procesy fizjologiczne. Owoce oddychając, pobierają tlen i wydzielają dwutlenek węgla. Starzejąc się, spada m.in. ich jędrność i kwasowość. Procesów tych nie da się zatrzymać, ale przy odpowiednich warunkach przechowywania można je spowolnić.

Za optymalną temperaturę dla przechowywania jabłek uznaje się 0–3°C. Dla większości odmian bardziej polecany będzie jednak zakres 0–2°C (m.in. Jonagoldy, Gala, Szampion, Ligol). W zależności od tego, czy dysponujemy nowoczesnymi komorami, możemy modyfikować warunki, w jakich przechowujemy owoce (m.in. skład gazowy, wilgotność).

W przypadku standardowej kontrolowanej atmosfery (KA) dla jabłek ustala się następujący skład gazowy panujący w komorach: 3% tlenu, 5% dwutlenku węgla i 92% azotu. W komorach niskotlenowych (ULO) skład atmosfery przedstawia się następująco: około lub nieco poniżej 1,5% tlenu, około 1,5% dwutlenku węgla, resztę stanowi azot. W praktyce optymalny skład atmosfery (polecany dla jabłek większości odmian) ustala się na następującym poziomie: 2% dwutlenku węgla, 2% tlenu i 96% azotu. Pamiętajmy jednak, że niektóre odmiany (np. Idared, Gloster czy Cortland), wymagają niższej zawartości dwutlenku węgla – na poziomie 1,5%. Optymalna wilgotność względna powietrza w komorach powinna mieścić się w zakresie 85–90%.

Warto pamiętać, że jabłka to owoce klimakteryczne, ich dojrzewanie i starzenie się stymulowane jest wydzielaniem przez nie gazu – etylenu. Wykorzystując to zjawisko, w ostatnich latach do poprawy zdolności przechowalniczej jabłek polecane jest pozbiorcze stosowanie preparatów opartych o 1-MCP (1-metylocyklopropen), które blokują wydzielanie etylenu przez owoce. Środki te nie mają okresu karencji, a pozostałości tej substancji nie są wykrywane.

Uwaga! Należy mieć na uwadze fakt, że skład gazowy panujący w warunkach KA czy ULO zakłada znacznie niższą zawartość tlenu niż w powietrzu atmosferycznym i wyższą zawartość dwutlenku węgla. Dlatego należy zachować szczególną ostrożność użytkując takie komory.

Źródło: materiały prasowe Związek Sadowników RP

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here