Ceny złomu stalowego nadal utrzymują się na wysokich poziomach. Jak wiadomo, cenowa „górka” to najlepszy moment na sprzedaż zbędnych w gospodarstwie części.
Dziś, tak zwany „drobny” złom stalowy sprzedamy za około 1,00 zł za kilogram. Jeśli w naszych gospodarstwach zalegają stare maszyny, przyczepy czy żeliwo to każdy kilogram sprzedamy od 1,20 do 1,30 złotego. Sytuacja jest korzystna dla rolników, którzy posiadają złom na sprzedaż. Ceny skupu aluminium wahają się od 4,50 do 5,50 zł za kiligram.
Przyczyn wysokich cen złomu jest co najmniej kilka. Główną z nich jest rosnący, globalny popyt na stal. Po spowolnieniu gospodarek w 2020 roku, produkcja przemysłowa znowu przyspiesza. Problem w tym, że produkcja stali nie nadąża nad jej zużyciem, stąd wzrosty. Zdaniem wielu ekspertów również tu mamy po części do czynienia z bańką spekulacyjną.
Spadek produkcji na świecie wynika z kolei z wygaszenia produkcji w kilku znaczących hutach. Spadło wydobycie rudy żelaza i wzrosły jej ceny. W efekcie na wartości zyskuje złom. Warto dodać, że produkcja stali ze złomu jest tańsza od produkcji stali z rudy żelaza.
Jest jeszcze negatywny skutek opisywanej sytuacji. Wysokie ceny stali już teraz odczuwamy w cenach maszyn rolniczych, ciągników, hal stalowych czy konstrukcji tuneli do produkcji owoców jagodowych.
