Zakup maszyny do mechanicznego zbioru jabłek przemysłowych nie jest „zarezerwowany” wyłącznie dla jednej grupy sadowników. Obniży ona koszty produkcji w każdym gospodarstwie, także w tym, gdzie przeważa produkcja jabłek deserowych. Być może dobrym rozwiązaniem byłoby współdzielenie maszyny…
Ponad 1,00 zł/kg, ekonomia schodzi na drugi plan
Przy cenach jabłek przemysłowych przekraczających 1,00 zł/kg niezbyt dużo zastanawiamy się nad kosztami zbioru surowca. Niestety, nie zawsze tak będzie. Warto rozważyć inwestycję w technologię, która pomoże nam obniżyć koszty pracy, gdy ceny będą niższe od dzisiejszych i będziemy głowić się nad sensem zbioru jabłek dla przetwórstwa. Obniżenie całkowitych kosztów pracy poprzez jej podział na pracownika (jabłka deserowe) i maszynę (jabłka przemysłowe) będzie skutkował realnymi oszczędnościami.
Kombajn do jabłek przemysłowych w sadzie deserowym
Mechaniczny zbiór jabłek przemysłowych może przynieść szereg korzyści sadownikom, którzy skupiają się na produkcji owoców wysokiej jakości. Szczególnie na większych areałach i w czasach, gdy coraz bardziej brakuje rąk do pracy. Jako przykład weźmy sadownika, który uprawia jabłonie na 12 hektarach, ale nie posiada kombajnu do zbioru jabłek deserowych, na przykład Pluk-o-Trak.
Oczywiście, urządzenia, o których mówimy powstały z myślą o sadach przemysłowych oraz sadownikach, którzy większość lub całą produkcję kierują do przetwórstwa. Niemniej mniejsze maszyny dadzą szereg korzyści także producentom, którzy nastwieni są na wysoką jakość.
W trakcie zbiorów pracownicy kierują owoce spełniające określone wymagania do skrzyniopalet. Jabłka z deformacjami, uszkodzeniami gradowymi, niewybarwione czy zbyt małe zrzucają na ziemię. Zrzucenie jabłka na ziemię tuż po zerwaniu zajmuje dużo mniej czasu, niż skierowanie go do osobnej skrzyniopalety czy skrzynek na wózkach sadowniczych. Nie mówiąc o zbiorze ręcznym kolejnego dnia…
Niewiele jest sadów, z których 100% jabłek trafi do przechowywania. Dlatego wszystkie odrzuty może zebrać maszyna. Dlaczego? Ponieważ obniży całkowite koszty pracy. Dwie lub trzy osoby potrzebne do obsługi zastąpią kilku lub kilkunastu pracowników. Koszt zbioru kilograma spada do kilku groszy, w zależności od wydajności. Przy większych powierzchniach mówimy o dużych oszczędnościach.
Efektem inwestycji w gospodarstwach na wysokim poziomie będzie zatem optymalizacja pracy, która sprawi, że więcej pieniędzy zostanie w naszych kieszeniach. Choć jest to nadal bardzo rzadko praktykowane, mniejsi sadownicy mogą pomyśleć o wspólnym zakupie. Oszczędności, gdy urządzenie zamortyzuje się, będą najlepszą nagrodą za zgodne użytkowanie i wspólne naprawy.