Kupić czy nie kupić? Kiedy zwróci się listwa do cięcia lub otrząsarka?

listwa do cięcia

Rosnące koszty pracy sprawiają, że zakup konkretnej maszyny będzie dobrą decyzją, a być może i koniecznością. Po jakim czasie zwróci się listwa tnąca czy otrząsarka do wiśni? Ile roboczogodzin kosztują te urządzenia?

Przeliczając koszty pracy na koszty zakupu maszyn dochodzimy do ciekawej, podwójnej zależności. Z jednej strony czas amortyzacji będzie krótszy, im wyższe będą koszty pracy. Z drugiej natomiast, czas ten wydłużą rosnące ceny maszyn.

Listwa do cięcia mechanicznego

Przypomnijmy, że na przeprowadzenie cięcia na hektarze sadu jabłoniowego na podkładce M9 potrzebujemy średnio około 90-100 godzin. Przy cięciu odmian z grupy Jonagolda, gdzie często wycinamy całe gałęzie bez skracania, można zejść do 70 godzin pracy na hektar.

Aby uzyskać konkretną liczbę, weźmy 90 godzin pracy i dniówkę na poziomie 280 zł, czyli 35 zł/h. Wówczas otrzymujemy przykładowe 3150 zł na hektar. Jeśli ktoś ma 10 hektarów sadu i wynajmie ekipę to zapłaci za cięcie 31 500 zł.

Równocześnie jako przykład weźmy maszynę do cięcia mechanicznego za 40 000 zł brutto. Teoretycznie przy dzisiejszych dniówkach maszyna zwróci się po obcięciu zaledwie 13 hektarów sadu. Nie do końca…

  • info karta ik agrosimex komunikaty
  • stimefekt agrosimex

Dokładne wyliczenie jest znacznie bardziej złożone. Mamy bowiem przede wszystkim koszty paliwa. Ponadto, po cięciu konturowym konieczna jest korekta ręczna. Ta wymaga mniejszej ilości roboczogodzin na hektar niż tradycyjne cięcie ręczne, ale też kosztuje.

Podsumowując, przyjmijmy, że średniej klasy maszyna zwróci się po sezonie w 20-hektarowym sadzie. W przeciętnym gospodarstwie będą to dwa lub trzy sezony. Niemniej występuje tu bardzo wiele zmiennych. Przede wszystkim to czy wybierzemy urządzenie za 30 000 czy za 130 000 zł. Jeśli chodzi o oczekiwania i realne stawki za cięcie zimowe to bez wątpienia będą one skracały czas amortyzacji, a ponadto zwiększały popyt na usługi i maszyny do cięcia mechanicznego.

Otrząsarka do wiśni

Wyliczenia tego typu będą łatwiejsze i bardziej wymowne w przypadku zbioru wiśni. Przyjmijmy, że mamy plon na poziomie 15 ton z hektara, a pracownicy otrzymują 1,00 zł za zerwany kilogram. Rachunek jest prosty, zerwanie wszystkich owoców będzie kosztowało 15 000 zł lub wielokrotność w zależności od areału. Do tego dochodzą nieduże koszty paliwa.

Kupując dziś nowy agregat otrząsająco-czyszczący za 90 000 zł brutto to w omawianym przypadku będzie równowartością ręcznego zerwania wiśni z powierzchni 6 hektarów. Jeśli pracujemy z domownikami, nie płacimy za zbiór, ale za to zużywamy dużo więcej paliwa niż przy zbiorze ręcznym. Najczęściej jednak zatrudniamy pracowników do zwijania i rozwijania plandek. Dlatego przyjmijmy, że dobrej jakości maszyna to równowartość pieniędzy, które wydamy na ręczne zerwanie wiśni z 7 hektarów sadu wiśniowego przy plonie 15 ton/ha.

Większość sadowników nie ma takich sadów, w gospodarstwach nadal dominują mniejsze nasadzenia. Niemniej w większości przypadków maszyna zwróci się po 2, 3 czy 4 sezonach. Nie musimy od razu pracować usługowo przez 3 tygodnie, ale możemy umówić w sezonie dodatkowe 5 hektarów i zebrać je usługowo, co znacząco przyspieszy amortyzację.

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here