Sadownik z zagłębia sandomierskiego skonstruował samobieżny kombajn do zbioru jabłek przemysłowych. Dziś oferuje go na popularnym portalu ogłoszeniowym. Co dostaniemy za 80 000 zł?
– Kombajn zbudowany jest na podwoziu, które w Austrii było podstawą maszyny do zbierania siana, cała reszta to nasza inwencja twórcza – dodaje z uśmiechem pan Kamil Machała. Urządzenie dobrze radzi sobie w sadzie, osiągając wydajność 2 ton na godzinę. Wydajność i dokładność są tym wyższe, im bardziej równy jest teren w kwaterach, w których pracujemy.
Całość napędzana jest 4-cylindrowym silnikiem Perkinsa z 5-biegową skrzynią biegów. Możemy pracować z napędem na jedną lub dwie osie. Cały osprzęt, który widzimy z przodu został zbudowany w tym roku. Nowe są przewody, rozdzielacze, silniki hydrauliczne oraz pompa o wydajności 125 litrów na minutę. Wspomniany silnik przeszedł kapitalny remont.
Ponadto do urządzenia możemy dołączyć przyczepkę z dodatkowymi skrzyniopaletami, więc 6 sztuk wystarczy nam na godzinę pracy. Dodatkowo kombajn posiada ubezpieczenie do poruszania się po drogach publicznych i oświetlenie.
Być może, ktoś powie, że 80 tysięcy to dużo za samodzielną konstrukcję. Nie zapominajmy jednak, że to w pewnym sensie cena ciągnika, kombajnu i przyczepki… Z tego punktu widzenia jest to atrakcyjna cena.
Naszym zdaniem pomysł pana Kamila i praca włożona w skonstruowanie maszyny zasługują na duże uznanie, a jak Wam podoba się jego praca?