Kolejny film z serii „Klasyki w sadownictwie”. W gospodarstwie państwa Górskich od kilkudziesięciu lat pracuje niezawodny, polski Ursus C-330. Z fabryki wyjechał jako C-325. Następnie przez lata przeróbek i modyfikacji z modelu z lat 60-tych został tylko tylny most. Od dziesięciu lat ciągnik ten pracuje w sadach zmodyfikowany o turbinę.
Legenda polskiego rolnictwa z kilkoma modernizacjami. Od kilkudziesięciu lat pracuje w sadach. Od dziesięciu lat z turbiną – zawsze bezawaryjnie. Właściciel zwraca uwagę na zapas materiałów użytych do budowy maszyny. Silnik, skrzynia biegów i most z powodzeniem wytrzymują doładowanie 0,5 – 0,6 bara.
Dokładny przyrost mocy nie jest znany. Z 29 koni mechanicznych ciągnik ma teraz około 35 koni. Najważniejsze w tym dwutłokowym silniku było poprawienie momentu obrotowego. Ta sztuka się udała. Traktor znacznie szybciej wchodzi na wysokie obroty, dzięki czemu lepiej sobie radzi w pracy z maszynami w przypadku których fabryczny C-330 miewa problemy. Więcej szczegółów w materiale filmowym.
