Tylko sadownicy i warzywnicy „rozpieszczają” pracowników z Ukrainy darmowym mieszkaniem i wyżywieniem. Najlepszym dowodem są ogłoszenia o pracy w Polsce na ukraińskich grupach dyskusyjnych.
Stawki za pracę w sadach i na plantacjach oraz warunki zakwaterowania to gorący temat podczas zbiorów jabłek. Jeden z naszych Czytelników przysłał ogłoszenie z ukraińskiej grupy o pracy w Polsce. Ogłoszeniodawca przygotował grafikę z wykazem prac i stawek, jakie można uzyskać w Polsce.
Opis ogłoszenie zawiera informacje o zakwaterowaniu, lokalizacjach i poszukiwanych pracownikach. Przy zbieraniu jabłek, malin, pomidorów i papryki widzimy stawki oraz informację o darmowym mieszkaniu, a czasem także darmowym wyżywieniu. Są też oferty przy sortowaniu warzyw i owoców, pakowaniu cukierków oraz pracy na liniach produkcyjnych. W tych przypadkach podano stawkę godzinową i koszt mieszkania od 300 do 500 zł miesięcznie.
Te szczegółowe opisy ofert pracy w Polsce pokazują, że tylko w rolnictwie i ogrodnictwie pracownicy z Ukrainy mogą liczyć na tak wiele udogodnień. W produkcji takiego komfortu już nie ma. Temat darmowego mieszkania, wyżywienia i innych dodatków jest coraz częściej dyskutowany i krytykowany.
Sadownicy i producenci warzyw mają warunki do zakwaterowania pracowników, często w domach, w których już nikt nie mieszka lub przerobionych budynkach gospodarczych. Przedsiębiorcy z innych branż twierdzą jednak, że psuje to rynek pracy, bo większość z nich nie może sobie na to pozwolić. Co więcej, krytycy omawianego podejścia argumentują, że żaden Polak pracujący we Francji, Niemczech czy Włoszech nie ma takich komfortowych warunków, dzięki którym zarabia więcej pieniędzy na rękę. Dodają, że nawet w naszych starych domach wszystko zużywa się, a ceny energii elektrycznej są coraz wyższe..
