Fakt, że marka jest mniej znana, nie musi oznaczać, że produkuje słabszej jakości narzędzia. Jakie sekatory można kupić w polskich sklepach ogrodniczych oprócz najbardziej znanych marek?
W dzisiejszym zestawieniu prezentujemy trzy marki, które mają w Polsce oficjalną dystrybucję, ale nie są jeszcze w powszechnym użyciu. Niemniej użytkownicy każdej z nich są zadowoleni z wyboru.
Chociaż omawiamy dwie marki włoskie i jedną japońską to ceny bywają naprawdę konkurencyjne w stosunku do najbardziej znanych marek. Oczywiście, warto zaznaczyć, że nadal nie wyczerpujemy tematu. Nie możemy również wykluczyć, że w przyszłości na rynku pojawią się nowi producenci.
Castellari
To włoska marka. Mniej dealerów i mniejsza sieć sprzedaży to mimo wszystko atrakcyjne ceny względem znanej konkurencji. Na przykład klasyczny, dwuręczny, kowadełkowy model TUCANO kupimy za 270 zł (60 cm) lub za 310 zł (80 cm).
Mieliśmy okazję (krótko) pracować tymi narzędziami. Kowadełkowe konstrukcje posiadają dźwignię, która pozwala na skuteczne cięcie gałęzi o średnicy 40 mm. Jakość stali jest bardzo dobra. W żadnym aspekcie nie odbiega od najbardziej popularnych marek.
ARS
To z kolei japońska marka. Stoiska z tymi narzędziami od kilku lat możemy odwiedzić na różnego rodzaju targach sadowniczych. Niemniej nadal nie jest są to sekatory tak rozpoznawalne jak chociażby Bahco.
Dealerzy promują narzędzia kutymi ostrzami oraz japońską jakością i precyzją wykonania. Ceny? Kowadełkowy model LPA-30L o długości 80 cm kosztuje ponad 500 zł. Tańsze są narzędzia nożycowe. Model LPB-30M o długości 60 cm kupimy za około 320 zł.
Vesco
To kolejna włoska marka, która jest obecna na naszym rynku dzięki nielicznym dystrybutorom. Sadownicy, którzy zdecydowali się na mniej popularną firmę, nie żałują i chwalą ją za jakość wykonania i małą wagę. Za 60-centymetrowe kowadełko musimy zapłacić w zależności od modelu od 250 do 290 zł. Narzędzia nożycowe kosztują od 212 do 290 zł.
