Kołodziejczak ostro o Ministrze i resorcie rolnictwa. Będzie dymisja?

Kołodziejczak jabłka

Michał Kołodziejczak publicznie skrytykował wczoraj ministra Siekierskiego i Ministerstwo Rolnictwa. Powiedział, że Siekierski nie podejmuje decyzji, które powinien podejmować, w Ministerstwie jest zła organizacja pracy. Jak sam przyznał, jest gotowy do odejścia z Ministerstwa Rolnictwa. 

Kołodziejczak krytykuje Ministerstwo Rolnictwa

Jak podaje portal Wiadomości Rolnicze Polska po roku na fotelu wiceministra Michał Kołodziejczak nie ma mocnej pozycji w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi – w piątek odebrano mu nadzór nad jednym z trzech departamentów, które dotychczas nadzorował. Były szef Agrounii słynie z dosadnych wypowiedzi, nie inaczej było i tym razem.

Wiceminister Kołodziejczak był gościem wczorajszej popołudniowej rozmowy w RMF FM. Przy temacie cen masła, w pewnym momencie rozmowy rozpoczęła się ostra krytyka Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. 

– Takie „masła” będą się zdarzać częściej, jeśli nie będziemy podejmować dużych i gruntownych reform w handlu i rolnictwie (…) To jest cena braku odważnych decyzji, braku planu na rolnictwo. TVN i Polsat mają być chronione jako podmioty strategiczne. Gdybyśmy mieli świetnego ministra rolnictwa to na taką listę przedsiębiorstw chronionych byłyby wpisane strategiczne spółki produkujące, przetwarzające żywność – powiedział Kołodziejczak.

Przerost zatrudnienia i paraliż decyzyjny w resorcie

– Czy Ministerstwo dobrze działa? – dopytywał dziennikarz. 

  • info karta ik agrosimex komunikaty
  • stimefekt agrosimex

– Nie – odpowiedział zdecydowanie wiceminister. – Według mnie jest przerost zatrudnienia, dublowanie pracy, zła organizacja pracy. Ja zgłaszam na bieżąco swoje uwagi ministrowi Siekierskiemu. Jestem do pomocy, ale podejmowanie głównych decyzji nie należy do mnie. Czekam dziś na reakcję co najmniej w kilku tematach, bo uważam, że są sprawy pilne do załatwienia. Ja w Ministerstwie nie jestem do tego, żeby to się podobało politykom, jestem dla ludzi, z którymi wiele razy protestowałem na ulicach. Uważam, że mogliśmy zrobić dużo więcej w ciągu roku. – stwierdził jednoznacznie Michał Kołodziejczak.

Dalej lider Agrounii nie gryzł się już w język, otwarcie mówiąc o tym, że jako wiceminister w Ministerstwie Rolnictwa ma do powiedzenia zgoła niewiele lub nic. Powiedział, że nie ma dla niego znaczenia, czy minister Siekierski mu ufa, czy nie, bo „mamy do zrobienia robotę i trzeba podejmować trudne decyzje, żeby obronić polskie rolnictwo”. Jest też gotów odejść z Ministerstwa, jeśli te decyzje nie będą podjęte.

Kołodziejczak do dymisji?

– Chciałem zmienić kilka rzeczy, minister uważa, że on to zrobi dobrze. Ja się na to zgadzam. Żeby było jasne, z ministrem Siekierskim dogadujemy się dobrze, ale nie wszystko zależy od ministra Siekierskiego. Ja po prostu zrobiłbym niektóre rzeczy inaczej – powiedział Kołodziejczak.

– Po takiej rozmowie spodziewałbym się, że dostanie pan wezwanie na dywanik do ministra Siekierskiego – powiedział prowadzący rozmowę. – Jestem gotowy choćby teraz – odpowiedział Michał Kołodziejczak.

Co na to minister Siekierski?

Do wywiadu odniósł się dziś Czesław Siekierski. – Były szef Agrounii jest jeszcze młody. Myślał, że wszystko w polityce można zrobić szybko i łatwo, a rzeczywistość jest zgoła inna i dlatego dał się ponieść emocjom – mówił dziś również na antenie radia RMF. Dodał również, że nie planuje zwolnienia wiceministra Kołodziejczaka.

Czytaj więcej tutaj: Kołodziejczak “zaorał” Ministerstwo Rolnictwa: “Brak odważnych decyzji, brak reform, brak planu na rolnictwo i handel”

źródło: Program „Popołudniowa rozmowa” w radiu RMF. Opracowanie: Albert Katana

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here