Próba kradzieży ciągnika z gospodarstwa sadowniczego. Złodzieje byli świetnie poinformowani

próba kradzieży w gospodarstwie sadowniczym

W nocy z poniedziałku na wtorek w okolicach Białej Rawskiej doszło do próby kradzieży. Złodzieje obrali za cel praktycznie nowy ciągnik sadowniczy. 

Nocna próba kradzieży ciągnika 

Pan Karol Gos opowiedział nam o próbie kradzieży, która miała miejsce w jego gospodarstwie. Niemal nowa maszyna znajdowała się zaledwie 10 metrów od domu, między dwoma rzędami sadu. Aby się z nią oddalić, złodzieje musieli przepchnąć ją do drugiego międzyrzędzia, ponieważ dalej w sadzie stała inna maszyna. 

Rano sadownik i domownicy zauważyli ślady wskazujące na to, że ciągnik nie stał tam, gdzie wieczorem. Ponadto wszystko wskazywało na to, że ugrzązł po opadach deszczu i złodzieje nie mieli siły go wypchnąć. Uruchomienie silnika tak blisko domu mogłoby skończyć się przyłapaniem na gorącym uczynku.

Nie wiadomo, czy złodzieje zostali spłoszeni przez domowników, którzy wstali w nocy, czy odpuścili posesję ze względu na maszynę, która ugrzęzła w błocie. Policja prowadzi w tej sprawie śledztwo, a sadownik apeluje o czujność. 

Kradzież pod zlecenie?

Złodzieje byli dobrze poinformowani o nowym ciągniku sadowniczym wartym ponad 300 tysięcy złotych. Sadownik uważa, że ktoś chciał ukraść maszynę na zlecenie klienta. Przed próbą kradzieży złodzieje odczepili od niego pług śnieżny. Nie interesowali się innymi maszynami czy samochodami w gospodarstwie.

Pan Karol postanowił zamontować dobrej jakości monitoring w gospodarstwie i zachęca do tego innych sadowników. Policja zabezpieczyła wiele śladów, jednak odnalezienie złodziei będzie trudne…

Zdjęcie zamieszczone w artykule jest poglądowe

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here