Racjonalne nawożenie

    Analiza gleby przeznaczonej pod sad jest ważna z kilku powodów. Po pierwsze, sady są często zakładane na gruntach, na których już rosły drzewa lub krzewy owocowe. Po drugie, sad lub plantacja roślin jagodowych jest uprawą wieloletnią i intensywną, co oznacza, że po założeniu kwatery niełatwo jest dostarczyć roślinom niezbędnych składników pokarmowych. Stąd wynika konieczność właściwego, wcześniejszego przygotowania gleby.

    [envira-gallery id=”39287″]
    Pobieranie próbek

    W dostarczeniu do gleby odpowiednich ilości składników pokarmowych pomocna jest jej analiza chemiczna, którą z uwagi na wieloletnią uprawę, korzystnie jest wykonać zarówno z warstwy ornej, jak i podornej. Ta pierwsza obejmuje wierzchnią warstwę gleby do głębokości 20–25 cm, druga tę położoną niżej do 40–45 cm.
    Gdy na polu o powierzchni około 1 ha nie obserwuje się zmienności glebowej, wystarczy pobrać próbki z pięciu miejsc. Jeżeli zmienność taka występuje, wówczas warto pobrać glebę z kilku miejsc, dla każdego rodzaju gleby osobno.

    Technicznie pobieranie próbek glebowych wydaje się być proste, ponieważ należy przygotować dwa oznakowane wiaderka (I – warstwa orna, II – podorna) i sprzęt do kopania. Po wyznaczeniu na polu miejsc, z których pobierane będą próbki należy wykopać dołki o głębokości 20–25 cm i zebrać szpadlem lub łopatką cienką warstwę gleby przez cały profil lub laską glebową Egnera i wsypać do wiaderka oznaczonego jako I. Tak należy postąpić w każdym wyznaczonym do pobrania próbki miejscu. Podobnie pobiera się próbki z warstwy podornej (fot. 1). W tym celu należy wykopać dołek poniżej warstwy ornej, z której wcześniej pobrano próbkę I i dalej postępować analogicznie, jak wcześniej. Po pobraniu próbek glebę w poszczególnych wiaderkach należy wymieszać (ale nigdy nie mieszać gleby z różnych wiaderek) i przesypać po około 0,5 kg do woreczków oznaczonych tak, jak wiaderka (I – warstwa orna, II – podorna) oraz dopisać, w zależności od potrzeb: pod sad jabłoniowy, pod plantację malin itp. Tak przygotowane próbki należy dostarczyć do laboratorium wykonującego analizę chemiczną gleby.

    Darmowy numer TMJ - baner corner

    Niektórzy doradcy zachodnioeuropejscy sugerują, aby próbki pobierać tylko do głębokości 30 cm, gdyż do takiej sięgają korzenie podkładek półkarłowych i karłowych jabłoni oraz innych gatunków. Inaczej postępujemy, gdy analiza zasobności gleby ma być wykonywana na gruntach o powierzchni kilkunastu lub kilkudziesięciu hektarów. Wówczas ręczne pobieranie próbek może być technicznie trudne do wykonania, a nawet gdy się to uda, wynik nie zawsze musi być odzwierciedleniem stanu faktycznego, ponieważ będzie się odnosił do większego areału. W takim wypadku warto skorzystać z usługowego poboru prób. Miejsca poboru wyznaczane są za pomocą elektronicznych narzędzi pomiarowych i oznaczane na mapie. Do przemieszczania się pomiędzy wyznaczonymi przez GPS punktami wykorzystywane są pojazdy wyposażone w narzędzia ułatwiające pobór gleby i jej oznaczenie (najczęściej quady, fot. 2 na str. 32). Dzięki takim rozwiązaniom czynność ta przebiega sprawnie, zaznaczenie na mapie działki miejsc skąd one pochodzą pozwala na dokładne określenie zasobności gleby w konkretnych miejscach, a w efekcie punktowe dostosowanie dawek poszczególnych składników pokarmowych do ich zawartości w glebie i potrzeb roślin. Takie postępowanie ma jeszcze inną zaletę. Podczas kolejnej analizy można ocenić efektywność nawożenia i prześledzić zmiany w składzie chemicznym gleby. Usługę poboru gleby do analizy oraz mapowania pól świadczy wiele firm (np. WiaLan s.j., Polski Farmer s.c., PHU Pawrol i inne).
    Po tak przeprowadzonym badaniu sadownik otrzymuje mapę zasobności gleby z zaleceniami do zastosowania konkretnych składników w poszczególnych miejscach. Jest ona nie tylko ułatwieniem dla producenta owoców, ale także dokumentem poświadczającym racjonalne nawożenie, przestrzeganie norm Dobrej Praktyki Rolnej oraz wymogów wzajemnej zgodności.

    Wymagania dotyczące dokumentacji

    Zgodnie z obowiązującymi przepisami, każdy producent rolny (w tym sadownik i plantator upraw jagodowych) jest zobligowany do udokumentowania zastosowania środków zaradczych obejmujących nawożenie gruntów. Sposobem realizacji tego wymogu jest sporządzenie planu nawożenia, który jest przedmiotem kontroli w ramach mechanizmu noszącego wspólną nazwę zasady wzajemnej zgodności (z ang. cross-compliance).

    Plan nawożenia w gospodarstwie powinien być sporządzony z uwzględnieniem zapotrzebowania roślin na składniki pokarmowe, odczyn i zasobność gleby (na podstawie analizy, którą wykonuje się na działkach przeznaczonych pod założenie sadu lub plantacji oraz w trakcie ich trwania co cztery lata) w makro- i mikroelementy, źródła nawozów naturalnych, organicznych i mineralnych w gospodarstwie. Pamiętać należy o zachowaniu dowodu zakupu każdego rodzaju nawozu, ponieważ może on być konieczny podczas kontroli w gospodarstwie.

    W opracowywaniu planu nawożenia w gospodarstwie pomocne mogą okazać się karty dokumentacyjne pól, na których można zapisać wszystkie zabiegi agrotechniczne, plony, czy uwagi wynikające z obserwacji wzrostu roślin (tabela 1).

    Tabela 1. Przykładowy plan nawożenia w gospodarstwie

    Przykładowy plan nawożenia w gospodarstwie
    * klasa zawartości ustalona według kryteriów przyjętych przez Stację Chemiczno-Rolniczą na podstawie wyników analizy gleby (mg P2O5/kg gleby oraz mg K2O/kg gleby).
    Źródło: DOSTOSOWANIE GOSPODARSTWA ROLNEGO DO MINIMALNYCH WYMOGÓW WZAJEMNEJ ZGODNOŚCI ORAZ DO WARUNKÓW BEZPIECZEŃSTWA I HIGIENY PRACY Radom, sierpień 2012 r.

    Termin

    Wiosenny pobór prób gleb do analizy jest możliwy do przeprowadzenia tylko, gdy na danym gruncie sad lub plantacja mają być założone od następnego sezonu. Wówczas wynik analizy pozwala na określenie dawek nawozów redukujących niedobry jeszcze przed uprawą przedplonu lub roślin poprawiających strukturę. Jeżeli istnieje możliwość użycia nawozów organicznych, warto ją wykorzystać, ponieważ dobrze byłoby aby poziom próchnicy w glebie wynosił około 3%. Optymalna dawka obornika na glebach lżejszych wynosi 40–50 t/ha, na cięższych – 20–30 t/ha. Inne nawozy naturalne (poza podłożem popieczarkowym) są zazwyczaj trudniej dostępne. Pewną alternatywą może być aplikacja nawozów zawierających kwasy humusowe. Takich produktów jest wiele na rynku, a każdy ma inną zawartość składników i zalecane dawki (tab. 2).

    Tabela 2. Przykładowe nawozy z kwasami humusowymi

    Przykładowe nawozy z kwasami humusowymiGdy gleba do analizy jest pobierana jesienią, jeszcze przed nastaniem zimy można uzupełnić niektóre składniki pokarmowe. Pamiętać należy, aby jednoskładnikowe nawozy wapniowe, potasowe oraz fosforowe podawać w odstępach czasowych, aby miały czas na wniknięcie w głąb gleby i swobodne przemieszczanie się w obrębie kompleksu sorpcyjnego, a także aby nie blokowały się nawzajem. Przy niskim pH gleby nawożenie zawsze należy rozpocząć od nawozów wapniowych, a następne podawać dopiero po kilku tygodniach. Jeżeli istnieje konieczność wprowadzenia części składników pokarmowych wiosną, lub z uwagi na zamarznięcie gruntu nie udało się tego dokonać jesienią, wówczas bezpieczniej dla roślin uprawnych jest stosować siarczanowe formy nawozów (potas) niż chlorkowe. Chlor może bowiem działać toksycznie na gatunki sadownicze, zwłaszcza pestkowe.

    Potrzeby roślin

    Na początku sezonu wegetacyjnego wszystkie rośliny mają zwiększone zapotrzebowanie na fosfor, który stymuluje rozwój systemu korzeniowego i wapń wpływający na jego regenerację po zimie lub po posadzeniu. W fazie intensywnego wzrostu wzrasta zapotrzebowanie na azot, wapń, magnez i żelazo, które są niezbędne do budowy pędów, liści oraz zawiązków owoców.

    Azot jest składnikiem, który jest najczęściej stosowany w dawkach dzielonych. Pierwszą dawkę (około 50-70% rocznej) należy dostarczyć po ruszeniu wegetacji, aby azot z nawozu dotarł do kompleksu sorpcyjnego i był osiągalny dla korzeni, gdy wzrośnie na niego zapotrzebowanie w okresie kwitnienia i intensywnego wzrostu pędów (zazwyczaj w pierwszej dekadzie maja). Drugą można podać po kwitnieniu drzew, gdy zawiązki owoców zaczynają przyrastać i minie zagrożenie przymrozków.

    • fot. 1 P. Gościło
    • fot. 2 materiały prasowe WiaLan