Dziś na rynku w Broniszach szybciej sprzedamy „drobne” Lobo niż pięknego Szampiona. Ceny jabłek nie zmieniły się znacząco. Podaż bywa natomiast bardzo duża.
Niesprzedawalny Szampion i niezła cena Cortlanda
Podaż jabłek na rynku w Broniszach jest duża. Szczególnie dużo jest Szampiona. Zdaniem naszych rozmówców, odmiana zdecydowanie dominuje. Niestety, podaż w połączeniu ze słabym wybarwieniem sprawia, że sprzedaż jest trudna i długa. Często owoce wracają do gospodarstwa i kończą na punkcie skupu. Nawet, jeśli mają ponad 75mm średnicy. Nieco lepiej jest w przypadku Red Jonaprinca.
Znacznie lepiej sprzedają się odmiany cenione na targowiskach czy w warzywniakach. Wysokiej jakości Cortland i Malinówka sprzedawane są po 3,00 zł/kg (45 zł). Lobo i Boskoop to z kolei maksymalnie 2,66 zł/kg (40 zł).
Kupcy szukają drobnych jabłek
Dostatek większych jabłek sprawia, że kupujący stale poszukują mniejszych owoców. Gdy owoce wysokiej jakości sprzedawane były w hurcie w cenie około 1,00 zł/kg, wówczas nikt nie potrzebował nieco tańszych owoców. Gdy danego towaru brakuje w asortymencie, to obserwujemy wyższy popyt. Trend najprawdopodobniej będzie nam towarzyszył przez najbliższe miesiące.
Mniejsze zbiory i wcześniejszy koniec sezonu mają znaczący wpływ na przetwórstwo i handel jabłkami. W przypadku rynków hurtowych obserwujemy, że więcej sadowników ma czas na sprzedaż we wrześniu i w październiku. Efekt nie jest dobry, ponieważ w niedziele czy czwartki podaż jest wyjątkowo duża.
Popularne odmiany wysokiej jakości to obecnie najczęściej stawki od 2,00 do 2,33 zł/kg (30 – 35 zł). W przypadku drobnych jabłek sadownicy starają się „trzymać” cenę na poziomie 1,66 zł/kg (25 zł), jednak biorąc pod uwagę popyt ze strony kupujących powinni nieco „podbić” stawki.