Za nami 11. edycja Letnich Pokazów Czereśniowych, które tym razem odbyły się na Mazowszu, w gospodarstwie pana Krzysztofa Czarneckiego. Tegoroczna frekwencja przerosła oczekiwania organizatorów. Szacujemy, że w imprezie wzięło udział ponad 400 sadowników z całej Polski.
Podczas tegorocznej edycji organizatorzy Letnich Pokazów Czereśniowych (Leaf Media), a także partnerzy – Chemirol i Unia, przygotowali dla uczestników szereg atrakcji. Tradycyjne warsztaty w sadzie podzielone zostały na cztery stacje. Pokaz cięcia wykonał zarówno gospodarz spotkania, czyli Krzysztof Czarnecki, jak i gość z Anglii – Leon Jahae. Na jednej ze stacji o ochronie i nawożeniu mówili doradcy FruitAkademia/Chemirol – Wojciech Kukuła i Emil Szulc, odbył się również pokaz pracy opryskiwacza elektrostatycznego VORTEX. W drugiej części wydarzenia miała miejsce cześć konferencyjna z ciekawymi wykładami i debatą. Uczestnicy mogli odwiedzić również stoiska partnerów, a czas umilił koncert lokalnego zespołu. Mieszkańcy Bronisławki zorganizowali również słodki poczęstunek, a zebrane fundusze pomogą w leczeniu chorego Maciusia.
Warsztaty praktyczne w sadzie
Goście spotkania podzieli się na 3 grupy, które przemieszczały się między czterema przystankami w sadzie. Na jednym z nich Leon Jahae (Top Fruit Consultancy) przeprowadził pokaz cięcia drzew. Skupił się na młodszych drzewach odmian Tamara i Regina.
Z kolei w głębi sadu swoją technikę cięcia zaprezentował gospodarz, Krzysztof Czarnecki. Jak dodaje z uśmiechem, jego metoda nie ma nazwy, ale jest skuteczna i wypracowana przez lata. Goście zadawali mu wiele pytań o odmiany drzew, rozstawy, gleby oraz lokalną presję ptaków i szkodników, a gospodarz chętnie dzielił się swoimi doświadczeniami.
Z kolei Wojciech Kukuła i Emil Szulc (FuitAkademia/Chemirol) omawiali główne wyzwania w ochronie i nawożeniu czereśni w tym sezonie. Poruszyli także temat stosowania miedzi, zarówno systemicznej, zależnie od pory roku i warunków pogodowych. Członkowie każdej z grup zadawali liczne pytania, co sprawiło, że wachlarz poruszanych zagadnień był bardzo szeroki.
Po odwiedzeniu wszystkich trzech przystanków odbył się pokaz nowego opryskiwacza VORTEX od firmy Unia. Przedstawiciele firmy opowiedzieli o aspektach technicznych maszyny. Prezentowana wersja była bogato wyposażona m.in. w elektrostatykę, deflektory, włoską przystawkę oraz przekładnię kątową umożliwiającą stosowanie krótkiego wałka. Jesienią firma zaprezentuje kolejne wersje wyposażenia i kolumny dwu wentylatorowe. W efekcie, zakres cenowy zamawianych opryskiwaczy może wahać się od 50 do ponad 100 tysięcy zł.
Wykłady i debata
W samo południe część wykładową rozpoczął Mirosław Maliszewski, prezes Związku Sadowników RP i przewodniczący Sejmowej Komisji Rolnictwa. Skupił się na perspektywach dla polskich czereśni, szczególnie eksporcie do Niemiec, największego rynku w Europie. Następnie Leon Jahae z Wielkiej Brytanii omówił zagadnienia, które pozwolą na wyprodukowanie czereśni o średnicy powyżej 32 mm.
Karol Pajewski podsumował tegoroczny sezon czereśniowy, wskazując na powiększającą się różnicę pomiędzy cenami czereśni, jakie można uzyskać w zależności od oferowanej jakości owoców. Wyznacznikiem tegorocznej sprzedaży była jakość, kupujący niechętnie decydowali się na czereśnie niskiej jakości nawet w przypadku bardzo atrakcyjnych cen.
Emil Szulc (FruitAkademia) mówił o zabiegach biostymulacji i nawożenia, które wpływają na zwiększenie plonów. Janusz Podróżny i Piotr Stanek uzupełnili informacje o opryskiwaczu firmy Unia. Prof. Ryszard Hołownicki z Instytutu Ogrodnictwa-PIB w Skierniewicach w swoim wykładzie podkreślił znaczenie odpowiedniej regulacji opryskiwaczy i ostrzegł przed wykonywaniem zabiegów ze zbyt wysoką prędkością. Z kolei Jakub Korczak z Agroma Grójec przedstawił ofertę maszyn oraz doradztwo w zakresie ich finansowania.
Ostatnim punktem spotkania była debata „Produkcja czereśni dziś i jutro – wyzwania, szanse, trendy”. Paweł Pączka i Krzysztof Czarnecki omówili swoje pomysły na produkcję i sprzedaż czereśni. Pan Pączka opowiadał o eksporcie Grupy Galster oraz sprzedaży czereśni na polskim wybrzeżu poprzez rynki hurtowe. Krzysztof Czarnecki podkreślił korzyści płynące ze stworzenia własnej marki i zachęcał do tego zebranych sadowników. Obaj rozmówcy zgodzili się, że jest w Polsce miejsce na nowe sady czereśniowe, ale muszą to być sprawdzone odmiany oraz owoce wysokiej lub bardzo wysokiej jakości. Największym wyzwaniem będzie zaspokojenie popytu ze strony krajowych marketów oraz ekspansja na rynkach zagranicznych, jak Austria czy Niemcy.
W imieniu organizatorów dziękujemy przede wszystkim gospodarzom spotkania – państwu Czarneckim – bez ich życzliwości spotkanie nie mogłoby się udać. Dziękujemy również Partnerom spotkania, wykładowcom oraz wszystkim Uczestnikom. Letnie Pokazy Czereśniowe to nie tylko praktyczna wiedza, ale również możliwość dyskusji i wymiany doświadczeń pomiędzy producentami w przyjaznej atmosferze. Do zobaczenia za rok! 🙂
Niżej krótka relacja zdjęciowa:
Sadzimy czereśnie bo jest za mało….żeby inni nie weszli na nasze miejsce
I wiśnie też sadzimy bo drogie byly