Sytuacja na rynku koncentratu jabłkowego przemawia na korzyść polskich sadowników. Jest ona jednak bardziej złożona – obyśmy w tym sezonie nie obserwowali próby przerzucenia kosztów produkcji koncentratu na sadowników…
Warto zacząć od koncentratu jabłkowego. Cena po ostatnich wzrostach jest stabilna na poziomie 1,40 eur/kg (6,62 zł/kg). Prognozowane są kolejne nieznaczne wzrosty. Jabłka przemysłowe skupowane są w Polsce po 0,37 – 0,40 zł/kg. Jak informuje Departament Rolnictwa, w Stanach Zjednoczonych od wielu tygodni notowane są niedobory koncentratu jabłkowego. Dostawy produktu nie zaspokajają popytu ze strony odbiorców.
Tegorocznym wyzwaniem dla branży przetwórczej bez wątpienia będą ceny gazu. Z tego powodu już wzrosły koszty produkcji koncentratu. Być może będziemy obserwowali w tym sezonie większą produkcję soków NFC, kosztem produkcji koncentratu.
Istnieje duże ryzyko, że branża przetwórcza w Polsce będzie chciała przerzucić wyższe koszty produkcji na sadowników poprzez niskie ceny skupu jabłek przemysłowych. Nie da się ukryć, że tegoroczna podaż surowca będzie bardzo duża i wszyscy uczestnicy rynku doskonale o tym wiedzą. Zatem istnieje ryzyko, że wraz z pełnią zbiorów, czyli z początkiem października ceny skupu zaczną gwałtownie spadać.
Kluczowym czynnikiem w skali globalnej są Chiny. Tegoroczne zbiory jabłek w tym kraju będą o około 10 milionów ton niższe. W związku z tym będziemy notowali większy popyt na koncentrat jabłkowy z Polski. Jednak opisana sytuacja rodzi dla sadowników w Polsce te same zagrożenia, z jakimi mieliśmy do czynienia w 2018 roku…