Węgierscy eksperci ostrzegają, że nawet 10 000 hektarów sadów jabłoniowych w kraju może zniknąć w ciągu najbliższych pięciu lat.
Powyższe stwierdzenie padło z ust prezesa węgierskiego związku zawodowego FruitVeb. Ferenc Apati przypomniał, że w tym sezonie na Węgrzech zebrano 280 tysięcy ton jabłek. Główną przyczyną tak niskich plonów w 2022 nie były przymrozki, a dotkliwa susza latem.
Ekspert obawia się, że tempo usuwania sadów na Węgrzech nie zwolni. Obszar upraw stale spada od ośmiu lat i nic nie wskazuje na poprawę. Trzy lata temu jabłka produkowano na 25 tysiącach hektarów, a obecnie na 22,5 tysiąca hektarów.
Mając na uwadze powyższe tempo można szacować, że przez następne 5 lat z węgierskiego krajobrazu zniknie kolejne 10 tysięcy hektarów sadów. W związku z powyższym, związkowcy apelują o nowe formy wsparcia finansowego na zakładanie nowoczesnych i wydajnych sadów jabłoniowych.
źródło: www.agropress.org.rs