Można zaryzykować stwierdzenie, że Komisja Europejska słucha rolników we Wspólnocie. Urzędnicy przygotowują raport mówiący o tym, czy można będzie ograniczyć import produktów spożywczych spoza Unii. Chodzi o handel po wprowadzeniu zasad Zielonego Ładu.
Komisja Europejska ma do końca czerwca 2022 przedstawić dokument mówiący legalności i możliwości wprowadzenia systemowych ograniczeń dla importowanej żywności. Chodzi o zastosowanie ograniczeń dla żywności spoza Unii, która nie będzie wyprodukowana zgodnie z zasadami Zielonego Ładu (dobrostan zwierząt i proces produkcji płodów rolnych). Na razie badane są same możliwości wprowadzenia takich przepisów. Niemniej to bardzo dobra informacja, że problem tańszej konkurencji po zmniejszeniu produkcji w UE jest w ogóle zauważany.
Dziesiątki, o ile nie setki organizacji rolniczych postulują tego typu rozwiązania. Zdaniem rolników realia handlowe po wprowadzeniu Zielonego Ładu mogą być bardzo trudne. W czarnym scenariuszu sieci handlowe czy hurtownicy mają wybierać tańsze produkty spoza Unii Europejskiej. Było by to niezwykle krzywdzące i niesprawiedliwe. O konieczności takich rozwiązań mówią coraz ważniejsi politycy. Między innymi francuski Minister Rolnictwa.
Obecnie eksperci nie mają wątpliwości. Unijna produkcja po wprowadzeniu zasad Zielonego Ładu zmniejszy się. Zmniejszy się także wydajność, czyli wzrosną koszty produkcji. Nowe zasady nie będą dotyczył krajów niezrzeszonych. Tam stosowanie nawozów i środków ochrony roślin nie ulegnie zmianie. Fakt ten jest postrzegany przez rolników, jako jedno z głównych zagrożeń Green Dealu.
Do 16 marca wszyscy zainteresowani zagadnieniem mogą składać swoje opinie i dowody na to czy takie zmiany są konieczne czy niepotrzebne. Podsumowując to od krajów członkowskich i setek organizacji branżowych zależy czy przekonają unijnych urzędników, że takie zmiany są konieczne dla unijnego rolnictwa.
źródło: USDA / FAS