Nie tylko w Polsce eksperci zwracają uwagę na wzrost produkcji borówek. O zagadnieniu coraz więcej mówi się także w przypadku Peru. W ostatnich miesiącach dostawy z Peru były na tyle duże, że ceny wyraźnie spadły w stosunku do ubiegłorocznych. Prognozy wskazują, że w 2025 globalna produkcja osiągnie poziom 3 milionów ton.
IBO (International Blueberry Organization) w swoim corocznym raporcie prezentuje prognozę światowej produkcji zbudowaną na podstawie danych dotyczących nasadzeń i produkcji. Przewiduje ona przekroczenie globalnej produkcji na poziomie 3 milionów ton już w 2025 roku. Jak dodają eksperci, wzrost ten będzie przede wszystkim „napędzany” ciągłym wzrostem produkcji obu Ameryk, a w drugiej kolejności rozwojem branży w regionie Azji i Pacyfiku.
Analitycy równocześnie zauważają, że prognoza (jak każda inna) obarczona jest szeregiem zmiennych i wydarzeniami w przyszłości, których nie sposób przewidzieć. Główne czynniki, które mogą sprawić, że światowa produkcja nie osiągnie 3 miliony ton w 2025 roku to przede wszystkim ograniczenia zasobów pod nowe plantacje (ziemia, woda i siła robocza). Dotyczy to przede wszystkim Ameryki Południowej.
Kolejna kwestia to zatrzymanie szybkiego trendu wzrostowego nasadzeń w krajach, w których obserwujemy zjawisko do tej pory. Inaczej można powiedzieć, że produkcja wejdzie tam w „fazę dojrzałą”, co będzie mieć istotny wpływ na prognozy.
Jeśli chodzi o wzrost nasadzeń to w branży jagodowej zagadnienie poruszane jest przede wszystkim w odniesieniu do uprawy borówek. Ceny skupu (w Polsce) w ostatnich dwóch latach okresowo spadały poniżej kosztów produkcji. W związku z powstawaniem nowych plantacji stale zachodzą obawy, że ceny będą jeszcze niższe. Mimo tego nie brakuje optymistów, którzy udowadniają, że scenariusz ten wcale nie musi się sprawdzić.
Jak widzimy na wykresie niżej, zarówno teraz, ale także w prognozach, połowę borówek na świecie produkują obie Ameryki.
źródło i grafika: Raport IBO – Blueberry Industry report 2022
