Na rynkach hurtowych w tym na podwarszawskich Broniszach można obecnie kupić świeże, importowane truskawki. Chociaż podaż jest bardzo mała, to warto odnotować ten fakt w kontekście stale zmniejszającej się sezonowości truskawek.
W sprzedaży oferowane są truskawki odmiany Fortuna. Pakowane w małych skrzyneczkach po 1 kg netto. Cena jest bardzo wysoka – 35 zł za kilogram. Truskawki pochodzą z Maroka. Jak widać po etykiecie zostały kupione przez hiszpańską firmę z rynku hurtowego w Barcelonie – importowane do Hiszpanii. Dopiero potem trafiły do Polski. Jak dowiadujemy się od hurtownika, są to owoce wyprodukowane w szklarni.
Produkcja truskawek tylko w Polsce wraz biegiem lat się zmienia, a sezon truskawkowy się wydłuża. Polskie owoce kupimy od kwietnia – pierwsze partie ze szklarni, do połowy lipca – ostatnie, opóźniane zbiory późnych odmian. Potem mamy jeszcze odmiany o powtarzającym owocowaniu.
Jeśli dodamy import, to świeże truskawki możemy kupić bez problemu przez 6 miesięcy w roku. Jednak i to się zmienia. Czy truskawka, która jeszcze 20 – 30 lat temu była synonimem sezonowości stanie się owocem dostępnym cały rok, tak jak obserwujemy to na przykładzie innego owocu jagodowego – borówki amerykańskiej?
