Ten sezon jest wyzwaniem dla wszystkich – Forum Doradców Sadowniczych 2025

forum doradców sadowniczych

17 czerwca 2025 roku w gospodarstwie państwa Rokickich w Białej Rawskiej odbyło się Forum Doradców Sadowniczych zorganizowane przez firmę Bayer. Doradcy i sadownicy z całej Polski podsumowali aktualną sytuację w sadach i jagodnikach w różnych regionach. Podczas spotkania przedstawiciele firmy Bayer opowiedzieli również o nowych rozszerzeniach rejestracyjnych, a także zaprezentowali nowość – pułapki owadobójcze z feromonem na nasionnicę trześniówkę – Decis Trap Cerasi oraz muszkę plamoskrzydłą – Decis Trap Droso.

Gospodarstwo Cezarego Rokickiego

Na wstępie spotkania Cezary Rokicki opowiedział o historii swojego gospodarstwa. Pierwsze jabłonie zostały tu posadzone ponad 100 lat temu. Sam jest już czwartym pokoleniem, które kontynuuje tę uprawę. Gospodarstwo zajmuje dziś powierzchnię 16 hektarów, z czego na 14 uprawiane są jabłonie. Cezary Rokicki koncentruje się na pięciu odmianach. Są to: Red Jonaprince (dominująca odmiana), Golden Delicious, Red Pinova, Szampion oraz nowe nasadzenia Gali. Sadownik co roku stara się wymieniać od jednego do dwóch hektarów jabłoni.

Uczestnicy spotkania Form Doradców Sadowniczych 2025
Uczestnicy spotkania Form Doradców Sadowniczych 2025

C. Rokicki zwrócił też uwagę na negatywną tendencję – gospodarstwo „wygrywa” w sezonach, kiedy pojawiają się klęski pogodowe. Niestety, gdy w kraju jest wysoka produkcja, sytuacja jest bardzo trudna. Przykładem jest rok 2018, kiedy niskie ceny zmusiły go do przetrzymania jabłek na kolejny rok. Jabłka sprzedano dopiero jesienią 2019 roku.

reklama
reklama
Baner Agrosimex

Uczestnicy byli bardzo ciekawi, czy Cezary Rokicki bierze pod uwagę uprawę grusz. Sadownik przyznał, że byłoby to możliwe (jedno ze stanowisk na pewno dobrze by się sprawdziło), ale zdaje sobie sprawę z trudności tej uprawy. Obecnie, kiedy opanował uprawę jabłoni prawie do perfekcji i osiąga dobre wyniki ekonomiczne, nie zamierza rozpoczynać nowej przygody i otwarcie przyznaje, że jest zakochany 😉 w odmianie Red Jonaprice. Przy sprzyjających warunkach pogodowych zbiera plony na poziomie 100 ton z hektara. Co więcej, jabłka udaje się opłacalnie sprzedać. Od pewnego czasu z powodzeniem eksportowane są na Zachód do stałych odbiorców. Przyznaje również, że sprzedaż jabłek na polskim rynku nie pozwoliłaby mu na prowadzenie gospodarstwa na obecnym poziomie.

Cezary Rokicki
Cezary Rokicki

Dwa lata temu gospodarstwo osiągnęło rekord produkcji – z 13 hektarów zebrano 1250 ton jabłek. Rozbudowa komór chłodniczych umożliwia przechowywanie całych zbiorów na terenie gospodarstwa. Jabłka są sortowane bezpośrednio na miejscu.

reklama
Baner PORS2025

Jakie odmiany będzie wybierał do nasadzeń za kilka lat?  Zdaniem sadownika w przyszłości powinniśmy skupić się na znalezieniu odmian odpornych na parcha i mączniaka. Powód jest oczywisty – ze względu na wycofywanie kolejnych środków ochrony. Ochrona staje się trudniejsza, więc nowe odmiany muszą być bardziej odporne na patogeny. Za kilka lat produkcja jabłek o wysokim standardzie będzie bardzo trudna. Zdaniem sadownika, jeśli środki ochrony roślin będą dalej wycofywane, produkcja jabłek spadnie, nawet przy nowych nasadzeniach. Sam od 2013 roku stosuje biologiczne środki ochrony roślin i jak mówi, są skuteczne, ale uczył się ich stosowania kilka lat.

spotkanie sadownicze- forum doradców sadowniczych
Od lewej: Cezary Rokicki (Sad Rokicki), Tomasz Gasparski (Bayer), Radosław Suchorzewski (Bayer) oraz Barbara Witkowska (Bayer)

Cezary Rokicki podkreślał, że nie wyobraża sobie wykonywania zabiegów na podstawie ogólnodostępnych komunikatów czy informacji, które przekazywane są między sadownikami. W przypadku szkodliwych motyli, takich jak owocówka czy zwójki, trzeba mieć własne pułapki i na tej podstawie działać. Mówiąc o biologicznych środkach ochrony roślin, sadownik podkreśla, że ich skuteczność może być dobra, ale kluczowa jest profilaktyka i działania zapobiegawcze, a także wybór najlepszego momentu na wykonanie zabiegu.

Nowości i rozszerzenia etykietowe

Dyskusję zgromadzonych gości zdecydowanie zdominował temat wycofywania kolejnych substancji. Doradcy zwracali uwagę na to, że coraz trudniej przygotowywać skuteczne programy ochrony. Niestety, tendencje są oczywiste i wszystko wskazuje na to, że nie ma co liczyć na pozytywne zmiany.

W tej sytuacji cieszą rozszerzenia rejestracyjne i nowe produkty – Radosław Suchorzewski z firmy Bayer omówił m.in. rozszerzenie rejestracji dla produktu Sivanto Prime. W jabłoni produkt ten jest zarejestrowany do zwalczania tarcznika niszczyciela. Zalecana dawka jednorazowa wynosi 0,9 litra na hektar. Termin stosowania opiera się na monitoringu, podczas masowej migracji larw tarcznika, zwykle po kwitnieniu, od fazy wzrostu zawiązków do momentu, gdy owoce osiągają 90% typowej wielkości (BBCH71-79). Liczba zabiegów w sezonie to jeden, a zalecana ilość wody wynosi 500-700 litrów na hektar. Środek można stosować co drugi rok na tej samej plantacji.

spotkanie sadownicze- forum doradców sadowniczych

Przedstawiciel firmy Bayer mówił również o rozszerzeniu rejestracji preparatu Luna Sensation. W uprawie czereśni i wiśni jest on zarejestrowany na drobną plamistość liści drzew pestkowych, z dawką 0,3 litra na hektar. W uprawie brzoskwini i nektaryny na kędzierzawość liści brzoskwini także stosuje się dawkę 0,3 litra na hektar.

Preparat Decis Mega w uprawie porzeczki czarnej, czerwonej i białej ma rejestrację przy zwalczaniu przeziernika porzeczkowca. Maksymalna zalecana dawka wynosi 0,25 litra na hektar. Termin stosowania: po odłowieniu szkodnika w pułapki zapachowe lub feromonowe. Dozwolone są dwa zabiegi w sezonie wegetacyjnym, z odstępem co najmniej 14 dni między nimi. Zalecana ilość wody to 500 litrów na hektar.

Z kolei Decis Expert posiada rejestrację na muszkę plamoskrzydłą, zwójkę, różóweczkę i przeziernika porzeczkowca. Maksymalna dawka dla jednorazowego zastosowania wynosi odpowiednio 0,125 litra na hektar. Termin stosowania: po odłowieniu szkodników w pułapki zapachowe lub feromonowe. Liczba zabiegów w sezonie wynosi dwa, z odstępem 14 dni między nimi.

Jak podkreślił R. Suchorzewski, jest to dobra alternatywa w momencie problemów z zastosowaniem acetamiprydu w uprawie porzeczek.

Radosław Suchorzewski przypomniał również o preparacie Rhapsody (drugi brand dla Serenade ASO) – fungicydzie i bakteriocycie o działaniu powierzchniowym zawierającym szczep QST713 bakterii Bacillus subtilis, przeznaczonym do zwalczania chorób powodowanych przez bakterie i grzyby.

Niestety, preparat Movento 100SC zostanie wycofany z użycia. Okres wyprzedaży potrwa do 30 czerwca 2025 roku, a okres stosowania zakończy się 31 października 2025 roku.

 Nowe narzędzie – ResiYou

Barbara Witkowska z firmy Bayer opowiedziała o nowym narzędziu do zarządzania pozostałościami środków ochrony roślin – ResiYou. Aplikacja (dostępna z poziomu komputera) pozwala przewidywać poziomy pozostałości podczas zbiorów owoców, symulować zabiegi środkami ochrony roślin oraz porównywać prognozowane poziomy pozostałości. Możemy również sprawdzać zgodność z wymogami prawnymi i wymaganiami poszczególnych odbiorców, w tym sieci supermarketów.

Mówiąc w skrócie, narzędzie wspiera decyzje dotyczące zabiegów ochrony roślin w sadach oraz ułatwia przestrzeganie norm dotyczących pozostałości środków ochrony roślin. Obecnie możemy wygenerować prognozy dla: jabłoni, grusz, brzoskwiń, truskawek, winorośli i pomidorów.spotkanie sadownicze- forum doradców sadowniczych

Aby ResiYou mogło wygenerować prognozę, potrzebne są współrzędne GPS lub dane adresowe kwatery oraz informacje, takie jak: rodzaj uprawy, nazwa odmiany, data sadzenia lub kwitnienia, typ uprawy (w gruncie czy pod osłonami) oraz daty poszczególnych zabiegów. Narzędzie działa na zasadzie wykupienia pakietów prognoz i jest dostępne on-line.

Decis Trap Cerasi i Decis Trap Droso

Natomiast Tomasz Gasparski z firmy Bayer przedstawił nowości w portfolio firmy, koncentrując się na rozwiązaniach biotechnicznych. Decis Trap Cerasi i Decis Trap Droso są to pułapki z feromonem i substancją zwalczającą nasionnicę trześniówkę oraz muszkę plamoskrzydłą. Decis Trap Cerasi należy zawiesić na początku lotów szkodnika, od końca fazy kwitnienia do momentu, gdy owoce osiągną 90% typowej wielkości. Na hektarze potrzeba 100 takich pułapek. Powinny być rozwieszone na wysokości 1,80-2,20 m w górnej części korony drzew, skierowane na południe, pod osłoną liści, aby uniknąć promieniowania słonecznego. Aby skutecznie chronić sad przez cały sezon, stosowanie pułapek Decis Trap Cerasi powinno być częścią programu ochrony sadu, obejmującego również zabiegi środkami owadobójczymi zarejestrowanymi do zwalczania szkodnika.

Nowością jest także Decis Trap Droso na muszkę plamoskrzydłą. Pułapki te również należy zawiesić podczas pierwszych nalotów szkodnika i unikać bezpośredniego promieniowania słonecznego. Pułapki powinny być umieszczone w środku rośliny.

spotkanie sadownicze- forum doradców sadowniczych
Tomasz Gasparski (Bayer)

Jaka sytuacja w sadach na Powiślu Lubelskim?

W tym roku przymrozki ograniczyły potencjał owocowania w wielu sadach w Polsce, wpływając także na jakość zewnętrzną jabłek. Od wiosny mówi się jednak, że przymrozki nie dotknęły okolic Opola Lubelskiego, gdzie gospodarstwo prowadzą Państwo Cybulakowie. Pan Krzysztof Cybulak nie zgodził się z tym stwierdzeniem. Owszem, tegoroczne przymrozki miały inny charakter niż te z ubiegłego roku. W 2024 roku przymrozki zniszczyły plon doszczętnie, niezależnie od lokalizacji sadu. W tym roku natomiast uszkodzenia dotknęły głównie sady w obniżeniach terenu, szczególnie w pobliżu Wisły. Tereny wyżej położone ucierpiały mniej, ale nie można powiedzieć, że przymrozki całkowicie ominęły rejon Powiśla Lubelskiego, bo nie brakuje również ordzawień i obrączek pomrozowych.

spotkanie sadownicze- forum doradców sadowniczych

Jeśli chodzi o tarcznika niszczyciela, Państwo Cybulakowie w miniony weekend wykonali pierwszy zabieg przy użyciu preparatu Movento100SC. Sadownik odniósł się także do faktu, że Movento 100SC jest wycofywane z rynku. W jego gospodarstwie preparat był kluczowym elementem ochrony przeciwko najważniejszym szkodnikom jabłoni. Bez tego preparatu ochrona będzie znacznie większym wyzwaniem.

Co więcej, sadownik zauważył, że w jego okolicy pojawia się coraz więcej zaniedbanych sadów. Jest to efekt ubiegłego roku, gdy po przymrozkach sadownicy całkowicie zrezygnowali z zabiegów ochronnych i nawożenia.

Trudny rok dla sadów gruszowych

Natomiast doradca sadowniczy Agrosimex, Robert Binkiewicz, omówił aktualną sytuację w sadach gruszowych. Bez ogródek stwierdził, że sytuacja jest zła i niestety będzie się pogarszać. W sadach najbardziej dotkniętych przez Pseudomonas wiosną, teraz pojawiła się również zaraza ogniowa. Ostatnie dwa tygodnie sprzyjały rozwojowi tej bakterii. Doradca obawia się, że najbardziej dotknięte sady, zwłaszcza jednoroczne, dwuletnie i trzyletnie nasadzenia, mogą nie przetrwać. Od dwóch tygodni sadownicy starają się zabezpieczać sady i wycinać porażone pędy, ale bez większych sukcesów. Dodatkowo obecnie rośnie także presja miodówki gruszowej plamistej.

Doradca Agrosimex przyznał, że dotychczas skuteczny program zapobiegawczy przeciwko chorobom bakteryjnym, okazał się w tym roku niewystarczający. To pokazuje, jak trudne są tegoroczne warunki pogodowe.  Doradca podkreślił, że potrzebujemy nowych substancji w ochronie, abyśmy mogli radzić sobie z wyzwaniami, które dyktuje nam pogoda.

Robert Binkiewicz podsumował swoje obserwacje stwierdzeniem że wzrost nasadzeń tego gatunku niekoniecznie musi być jednoznaczny ze wzrostem produkcji.

spotkanie sadownicze- forum doradców sadowniczychGradobicia na Sandomierszczyźnie

Krzysztof Gasparski odniósł się do gradobić, które kilka tygodni temu spowodowały duże straty na znaczącym obszarze. Jak przyznał, w jego gospodarstwie nigdy wcześniej nie było tak dużych strat. Niestety, nie ma ani jednej kwatery, która nie byłaby zniszczona przez grad. Zaskakujące jest, że gradobicie miało miejsce przed północą (i trwało 20 minut). Niestety, nie wiadomo również, czy uszkodzone w znaczącym stopniu jabłka, uda się utrzymać na drzewach z przeznaczeniem do przetwórstwa. Doradca zauważył również, że to dopiero połowa czerwca i warunki pogodowe mogą jeszcze bardziej dokuczyć sadownikom.

spotkanie sadownicze- forum doradców sadowniczych
Krzysztof Gasparski

W grójeckim również straty przymrozkowe

Dominik Woźniak (Rajpol, TRSK) odniósł się do kwestii handlu. Na razie jest za wcześnie, aby przymrozkowe straty przekładać na prognozy handlowe na kolejne miesiące. Niemniej, warto zauważyć, że duże straty przymrozkowe odnotowano m.in. w Turcji, szczególnie w przypadku owoców pestkowych, takich jak czereśnie i morele, ale również jabłek. Można się spodziewać, że turecka produkcja w tym sezonie zostanie spożytkowana w kraju. Tamtejsze jabłka zazwyczaj trafiają głównie do krajów Zatoki Perskiej i Indii, które również dla nas są perspektywicznymi rynkami. Tam ważna jest jednak jakość produktów, bez żadnych kompromisów.

Sygnały o stratach przymrozkowych docierają też z Rosji i Ukrainy. Dominik Woźniak także zwrócił uwagę, że z powodu wojny na Ukrainie i napiętej sytuacji, tam również przybywa zaniedbanych sadów. To stwarza pewną szansę.

spotkanie sadownicze- forum doradców sadowniczych
Dominik Woźniak (Rajpol)

Jak przyznał, obecnie nie ma jeszcze dokładnych analiz dotyczących planowania. Takie dane zazwyczaj zbierane są pod koniec czerwca od sadowników zrzeszonych w grupie Rajpol. Już teraz wiadomo jednak, że tegoroczne zbiory będą mniejsze niż w ubiegłym roku.

Specyficzny sezon truskawkowy – zadowalający ale trudny dla plantatorów

Sezon 2024 w uprawie roślin jagodowych zapisał się jako wyjątkowy, a wręcz trudny do przewidzenia. Jak zauważył Albert Zwierzyński z firmy Calfert, kluczowym czynnikiem kształtującym ten sezon była pogoda. Wegetacja rozpoczęła się nietypowo dość wcześnie – już pod koniec stycznia temperatury osiągały niemal 20°C. Chwilę później nadeszły silne mrozy – lokalnie nawet do -20°C w połowie lutego – które spowodowały poważne uszkodzenia. W malinach owocujących na pędach dwuletnich doszło do przemrożeń podstawy pąków, w truskawkach uszkodzone zostały szyjki korzeniowe, a w borówkach – pąki liściowe, w różnym stopniu w zależności od odmiany i lokalizacji.

spotkanie sadownicze- forum doradców sadowniczych
Albert Zwierzyński (firma Calfert)

Trudna ochrona przed przymrozkami

Początek wiosny nie przyniósł stabilizacji. Przez „półtora miesiąca” plantatorzy mierzyli się z zagrożeniem przymrozkowym. Od ruszenia wegetacji aż do końca kwitnienia konieczne było stosowanie agrowłókniny, co ratowało plony, ale też wprowadzało stres fizjologiczny dla roślin. Jak przyznał doradca, wielu plantatorów próbowało rekompensować stres intensywnym nawożeniem azotowym, niestety często zbyt dużymi dawkami azotu, co niektóre odmiany truskawek źle znoszą.

Presja chorób i wymagająca ochrona

Okres kwitnienia i bezpośrednio po nim przyniósł deszcze, które sprzyjały infekcjom. Szara pleśń rozwinęła się wyjątkowo intensywnie – a w niektórych lokalizacjach dołączyła do niej antraknoza. W efekcie część kwater odnotowała poważne straty. Z drugiej strony, początek zbiorów w tunelach wypadł bardzo dobrze – truskawki trafiały do sprzedaży zaraz po świętach Wielkanocnych, jeszcze przed Majówką. Zbiory w tunelach trwały do końca maja i zakończyły się pozytywnie.

Sezon gruntowy w pełni

W połowie czerwca trwają zbiory truskawek gruntowych – kulminacja sezonu. Co ciekawe, w tym roku nie obserwuje się problemu nadprodukcji, z którym często mierzyli się plantatorzy w tym okresie. Wczesne odmiany już się zakończyły, a średniego terminu dojrzewania owoców właśnie dobiegają końca. Za dwa tygodnie nadejdzie czas na późną odmianę Malwina – możliwe, że sytuacja się powtórzy jak w roku ubiegłym, kiedy późne truskawki osiągały bardzo dobre ceny, ale wcale nie musi.

Cena to efekt realnych trudności

Choć konsumenci mogą być zaskoczeni wyższymi cenami, warto mieć świadomość, jak wymagający był ten sezon. Ochrona plantacji wymagała znacznie większych nakładów pracy i środków niż zwykle. A mimo to konsumenci nadal chętnie kupują świeże truskawki – zarówno do bezpośredniego spożycia, jak i na domowe przetwory czy mrożonki.

Rosnące wyzwania dla plantatorów

Jak podkreśla Albert Zwierzyński, wyzwań w uprawach jagodowych przybywa. Malejąca liczba dostępnych substancji czynnych w środkach ochrony roślin utrudnia skuteczną walkę ze szkodnikami i chorobami. Sezon 2025 to także silna presja ze strony roztocza truskawkowca. Niestety, wielu plantatorów rozpoznaje jego obecność zbyt późno. Zmienna pogoda i długotrwałe okrycie plantacji dodatkowo utrudniły monitoring i szybką reakcję.

Zmiana modelu uprawy

Widać też wyraźną zmianę w strukturze upraw – areały truskawek maleją, ale jednocześnie rośnie udział plantacji profesjonalnych. Coraz częściej truskawki uprawiane są na podwyższonych zagonach i w tunelach foliowych. Celem jest produkcja owoców deserowych najwyższej jakości – o odpowiednim wyglądzie, trwałości i smaku.

Podsumowując, sezon truskawkowy 202 to przykład na to, jak duże znaczenie mają warunki atmosferyczne, odpowiednia strategia nawożeniowa i szybka reakcja na pojawiające się zagrożenia. Mimo wielu trudności, dzięki doświadczeniu i zaangażowaniu plantatorów, udało się osiągnąć dobre rezultaty.

Borówki – przemrożenia i presja chorób

Tomasz Domański, doradca jagodowy Agrosimex, przyznał, że również w uprawie borówek w tym sezonie mamy do czynienia z szeregiem wyzwań. Borówka kwitnie późno, ale tegoroczne przymrozki występowały również w okresie kwitnienia, co spowodowało znaczne uszkodzenia. Szczególnie poszkodowaną odmianą jest 'Duke’ – niestety, w przypadku tej odmiany obserwujemy również popękane i ordzawione owoce. Również Chandler nie najlepiej zniósł przymrozki. Nowe kreacje odmianowe borówki, aktualnie testowane na plantacjach, również ucierpiały – zimowe mrozy mocno uszkodziły pąki liściowe, co sprawiło, że niektóre rośliny nawet nie zakwitły. Dziś można zaobserwować „gołe” pędy, co wskazuje na brak adaptacji tych odmian do polskich warunków klimatycznych. Według doradcy, w tym sezonie najlepszą jakość owoców oferuje odmiana 'Bluecrop’, którą wielu plantatorów spisało już na straty.

Dziś na plantacjach dużym problemem są bakteriozy oraz uszkodzenia systemu korzeniowego przez różne patogeny, co prowadzi do wypadania całych plantacji. Doradca zwrócił też uwagę na jakość materiału szkółkarskiego – sadzonki docierają na plantacje już zainfekowane różnymi patogenami.

spotkanie sadownicze- forum doradców sadowniczych
Tomasz Domański (Agrosimex)

Malina w uprawie tunelowej

Tomasz Domański z firmy Greenovatica specjalizuje się w doradztwie dotyczącym upraw tunelowych. Plantacje malin w takich uprawach prezentują się całkiem dobrze, poza nielicznymi przypadkami przemrożeń. W tym roku wielu plantatorów starało się rozłożyć plonowanie w czasie, aby zmniejszyć podaż w połowie lipca, kiedy pojawia się dużo malin z upraw polowych.

Problemem w uprawie malin jest przędziorek. Brakuje rozwiązań rejestracyjnych do zwalczania go w tunelach. Możemy jednak stosować metody biologiczne, które są skuteczne. Większym problemem jest wciornastek. Trudność sprawia odpowiednia identyfikacja tego szkodnika. Niestety, jak podkreślił doradca, ten rok wyjątkowo sprzyjał grzybom sadzakowym. Wielu plantatorów zmaga się z tym problemem, ponieważ zaniedbali ochronę na wcześniejszym etapie. Trzeba pamiętać, że jeśli widzimy objawy, to znaczy, że zaniedbanie miało miejsce kilka tygodni wcześniej. Niestety, niektóre plantacje straciły w ten sposób 30% plonów.

spotkanie sadownicze- forum doradców sadowniczych
Tomasz Domański (Greenovatica)

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here