W Polsce na pewno zbierzemy mniej jabłek niż przed rokiem. Ile? Tego akurat Amerykanie nie oszacowani…
Więcej jabłek na świecie
Pierwsze szacunki zbiorów przed nowym sezonem mówią o poziomie nieco większym od ubiegłorocznego. Z jednej strony więcej zbiorą Chiny i USA. Z drugiej strony mniej jabłek będzie w Europie.
Amerykański Departament rolnictwa prognozuje, że światowa produkcja jabłek w sezonie 2023/24 wzrośnie o ponad 700 tysięcy ton do 83,7 miliona ton. Co ciekawe, Amerykanie szacują, że globalny eksport wzrośnie o 10%.
Chociaż 700 tysięcy ton to ogromna ilość to można powiedzieć, że w skali świata i całego roku nie będzie ona miała aż tak znaczącego wpływu na ceny. Nie zapominajmy o błędach statystycznych oraz o fakcie, że do zbiorów pozostało jeszcze kilka tygodni. Ponadto ceny w Polsce w znacznie większym stopniu zależą od sytuacji w kraju, niż od międzynarodowego rynku jabłek. Zatem zbiory większe o niecały 1% w skali globu absolutnie nie powinny nas martwić.
Ile jabłek zbierze Europa?
USDA szacuje, że w wyniku częstych przymrozków, zbiory w UE spadną o 475 tysięcy ton do poziomu 12,2 miliona ton. Co ciekawe szacunek ten jest większy niż ostatnia korekta prognozy WAPA z 2023 roku. Wówczas europejskie zbiory oceniono na 12,07 miliona ton. Która liczba jest zatem bliższa prawdy?
Chiny – największy gracz
Ponadto szacuje się, że produkcja w Chinach wzrośnie o 500 tysięcy do 45,0 milionów pomimo zmniejszającego się obszaru nasadzeń ponieważ rośnie wydajność tamtejszych sadów. Chińskie plony dotyczą nas jedynie pod względem produkcji, eksportu i cen koncentratu jabłkowego na świecie.
Na korzyść cen jabłek przemysłowych w Polsce, a także wysokich cen koncentratu jabłkowego w kolejnym sezonie przemawiają kończące się zapasy produktu, niedobry i wysokie ceny koncentratu pomarańczowego oraz niższe zbiory w Polsce. Przypomnijmy, że jesteśmy drugim na świecie producentem koncentratu jabłkowego.
źródło: Raport amerykańskiego Departamentu Rolnictwa – „ Fresh Apples, Grapes, and Pears: World Markets and Trade”
