Przetwórcy robią, co chcą. Ceny jabłek przemysłowych spadły

jabłka przemysłowe

Niestety, ale zdążyliśmy przyzwyczaić się, że handel owocami przemysłowymi ma w Polsce niewiele wspólnego z wolnym rynkiem. Dziś branża przetwórcza po raz kolejny pokazuje, że „może robić, co chce”. Ceny skupu spadły, a Związek Sadowników RP oczekuje zdecydowanych działań UOKiK-u.

Spadek cen jabłek przemysłowych

Ceny skupu jabłek przemysłowych spadły do poziomu około 0,95 zł/kg. Przedsiębiorcy handlujący jabłkami przemysłowymi informują, że stawki na zakładach spadły najczęściej do około 1,00 zł/kg. Od dłuższego czasu wśród przedsiębiorców i sadowników rozpowszechniane są informacje o obniżkach. Należy w tym miejscu podkreślić, że wczorajsze i dzisiejsze spadki cen były wręcz zapowiadane co najmniej od tygodnia.

Co więcej, część zakładów jeszcze nie rozpoczęła skupu i przetwórstwa jabłek. Osoby odpowiedzialne za zakup przekazują dostawcom, że zaczną produkcję, gdy ceny surowca obniżą się jeszcze bardziej. Zatem nieprzerwanie mamy do czynienia z narracją o kolejnych obniżkach cen skupu. Mając na uwadze koniunkturę na międzynarodowym rynku koncentratu jabłkowego możemy mówić o widocznym dosłownie gołym okiem, manipulowaniu rynkiem.

Panie Prezesie UOKiK – domagamy się skutecznych działań!

Do sytuacji z ostatnich dni odniósł się także Mirosław Maliszewski na facebookowym profilu Związku Sadowników RP. Słusznie zauważył, że polski „wolny rynek” odwrotnie zareagował na szacunki zbiorów podane podczas kongresu Prognosfruit 2024. Przede wszystkim chodzi o dane dotyczące znacznie mniejszych dostaw surowca dla przetwórstwa.

Prezes ZSRP retorycznie pyta czym wytłumaczyć ostatnie obniżki?

  • Spadkiem cen koncentratu na rynkach światowych? NIE!
  • Bardzo dużą podażą jabłek ze strony sadowników? NIE!
  • Wzrostem dostaw koncentratu pomarańczowego? NIE!
  • Niekontrolowanym importem soku lub jabłek z Ukrainy? NIE!

Zdaniem M. Maliszewskiego, UOKiK już teraz powinien rozpocząć działania z urzędu, a nie na czyjkolwiek wniosek. Dodał, że nie przyjmie do wiadomości dobrze już znanej odpowiedzi prezesa UOKiK, która mówi, że „w wyniku długotrwałego i wnikliwego badania sytuacji, nie dopatruję się zabronionych czynów”. Podobnymi odpowiedziami jesteśmy karmieni od kilku dobrych lat…

źródło: www.polskiesadownictwo.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here