Tylne lampy to tylko 100 zł… Dbajmy o siebie i innych kierowców

lampa traktor

100 zł i kilka minut, a nawet mniej... Tylko tyle potrzeba, żeby zminimalizować ryzyko kolizji czy poważniejszego wypadku w październikowe wieczory. Dbajmy o siebie i innych uczestników ruchu drogowego podczas zbiorów jabłek.

Dobre oświetlenie to postawa

Dziś (06.10.2025) słońce zajdzie o godz. 18:03. Jeszcze przez kilka dni będzie to godzina, która wyznaczy koniec zbiorów każdego dnia. W kolejnych tygodniach mrok będzie zapadał jeszcze wcześniej. Oznacza to powrót do gospodarstwa po zmroku, a przy dzisiejszym natężeniu ruchu i zbyt dużej prędkości, zwiększone ryzyko wieczornych wypadków z udziałem ciągników. Przyznajcie sami, ile razy podróżując autem spotkaliście na drodze nieoświetlony zestaw wózków sadowniczych albo nieoświetloną przyczepę z jabłkami. Chociaż my jedziemy bardzo wolno, nie wszyscy kierowcy są świadomi, że w tym czasie powinni zwiększyć czujność, ponieważ trwają zbiory.

Oczywiście, przeważająca liczba sadowników inwestuje w różnego rodzaju oświetlenia czy trójkąty ostrzegawcze. Wielu widząc zbliżające się auto sygnalizuje swoją pozycję i włącza dodatkowe oświetlenie. Wciąż jednak zdarzają się jednak i tacy, którzy uważają, że droga z sadu na podwórko jest krótka i na pewno nic się nie wydarzy…

reklama

Wydatek na oświetlenie jest niewielki 

100 zł… tylko tyle potrzeba, aby zminimalizować ryzyko wypadku spowodowanego nieoświetloną przyczepką lub ostatnim z kilku wózków sadowniczych. To raczej niedużo, zwłaszcza, że ryzykujemy straty finansowe, nieprzyjemności i co gorsze – urazy.

Tyle kosztują z wysyłką proste, tylne lampy do ciągnika. Do przyczepy przymocujemy je w bardzo prosty sposób za pomocą magnesów. Razem z rozwinięciem kilku metrów przewodu i podłączeniem do gniazdka w ciągniku, operacja trwa maksymalnie 5 minut.

Oferta dodatkowego oświetlenia jest ogromna. Możemy wydać dużo mniej i dużo więcej. Za zaledwie 20–30 zł kupimy małą lamkę ostrzegawczą zasilaną 3 bateriami AAA. W jej przypadku montaż z tyłu zespołu pojazdów to już dosłownie sekundy… To właśnie te sekundy mogą nam uratować zdrowie, a nawet życie. Dbajmy o siebie i innych uczestników ruchu drogowego.

Zadbajmy też o pracowników 

Przyznajcie też sami, ile razy przemieszczając się autem trafiliście na całkowicie niewidocznych pieszych. Bardzo często są to pracownicy, którzy na własną rękę idą na zakupy. W mediach społecznościowych pojawiały się już posty, że należy zadbać o własnych pracowników i jeśli sami tego nie wiedzą, pouczyć ich, aby szli z latarką lub wyposażyć ich w odblaski. Warunki pogodowe będą tylko się pogarszać…

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here