Drewniane skrzyniopalety, to nadal najpopularniejsza forma zbiorczego opakowania na jabłka deserowe. Ceny skrzyniopalet nieco wzrosły. Producent z powiatu opoczyńskiego tłumaczy nam dlaczego oraz kiedy najlepiej kupić skrzyniopalety.
Obecnie producenci sprzedają drewniane skrzyniopalety od 115 do 120 złotych za sztukę. Wzrost cen nie są osobistą decyzją producentów czy chęcią maksymalizacji zysku wynikającą z dużego popytu. Rośnie inflacja i koszty produkcji. W związku z tym musi również zdrożeć finalny produkt.
– Mądry sadownik kupuje skrzynie zimą – Takiego zdania jest nasz rozmówca, który produkcją skrzyniopalet zajmuje się od 15 lat. Drewno ścięte w zimie jest twardsze i gęstsze od tego ściętego latem. Przypomina, że w dawnym czasach materiał na budowę domów czy kościołów również był przygotowywany zimą. Co więcej skrzynie produkowane zimą tak szybko nie ciemnieją.
Jakiś czas temu pisaliśmy o wzrostach cen stali. Nasz rozmówca zwraca uwagę na to, że chociaż skrzyniopalety są z drewna, to do ich produkcji używa się również gwoździ, śrub, nakrętek i okuć. Produkty zdrożały o około 40%. W związku z tym wymienione materiały konieczne do wyprodukowania tylko jednej skrzyniopalety zdrożały o 4 zł.
Kolejna sprawa, to drewno. Chociaż nie drożeje ono tak szybko i gwałtownie, to również da się to odczuć. Nasz rozmówca zwraca uwagę na eksport drewna z Polski co wiąże się zmniejszą jego dostępnością i wyższymi cenami. Rosną również koszty pracy. Wszystko to składa się na cenę 120 zł, która zdaniem producenta przy rosnącej inflacji nie daje takiego zysku jak 100 zł za sztukę przed rokiem. Jeśli chodzi o popyt to jest on stabilny. Ilość zamówień ze strony sadowników wynika również z przymrozków.