Nadal trwa kryzys na rynku gruszek w Belgii i Holandii. Warto zwrócić uwagę, że gdy w krajach Beneluksu występuje problem, branża błyskawicznie stara się go rozwiązać. Postulowane i wdrażane są konkretne rozwiązania. Organizacja zrzeszająca spółdzielnie ogrodnicze już w tym sezonie chce wprowadzić terminowe kontrakty na realne partie gruszek.
Obecnie aukcje owoców w Belgii i Holandii operują na kontraktach terminowych. Są to jednak w większości wyłącznie wirtualne notowania mające na celu zabezpieczenie stron transakcji przed gwałtownymi i dużymi zmianami cen. Takim sposobem tamtejsza branża zabezpieczyła się przed wahaniami obserwowanymi na polskich rynkach hurtowych.
Jedna z firm doradczych w Belgii już pracuje nad możliwościami składania ofert na realne partie gruszek. System ma wystartować od tego sezonu. W nowym rozwiązaniu będzie można dodawać cotygodniowe oferty gruszek o danym tonażu o określonym kalibrze. Chociaż rozwiązania tego typu działają w wielu krajach na prywatnych platformach, to w tym wypadku ma za nie odpowiadać Belgijskie zrzeszenie spółdzielni ogrodniczych.
Aukcja danej partii owoców będzie miała miejsce z co najmniej 15 tygodniowym wyprzedzeniem. Następnie pośredniczący w aukcji ma informować kupującego o wygraniu aukcji. Ten ma mieć wówczas w ciągu dwóch tygodni możliwość wybrania konfekcji dla zakupionej partii gruszek.
Pierwszym pomysłem postulowanym miesiąc temu było wycofanie ze sprzedaży, a także rezygnacja ze zbiorów najmniejszych gruszek. Pisaliśmy o tym w artykule: Belgowie chcą wycofać z rynku najmniejsze gruszki
Belgijskie i Holenderskie zapasy gruszek są na tyle duże, że ceny po raz kolejny nieco spadły. Nawet rosnący eksport do Europy środkowo-wschodniej nie poprawia sytuacji. Sytuacja jest na tyle poważna, że branża postanawia wprowadzać nowe rozwiązania. Obok wdrażanego sytemu nadal będzie działał tradycyjny system aukcji.
źródło. nfofruit.nl