W kwietniu co trzecie polskie jabłko pojechało na Białoruś…

rozładunek wodny

W kwietniu wysyłki na Białoruś stanowiły dokładnie 31% całkowitego eksportu jabłek poza UE. To dość dużo przy słabszych wynikach na dalekich rynkach. Niestety, ale o czasowym otwarciu tego rynku dowiadujemy się po fakcie.

Białoruś największym odbiorcą jabłek w kwietniu

O ponowne, tymczasowe otwarcie rynku białoruskiego dla polskich jabłek wielokrotnie pytaliśmy urzędników. Ci niestety „milczeli jak zaklęci”, bądź nie byli w stanie konkretnie i rzeczowo odpowiedzieć na nasze pytania przez wiele tygodni. O dużych wysyłkach na wschód informowali jedynie mniejsi przedsiębiorcy z zagłębia grójeckiego.

Dziś mamy potwierdzenie w danych, że rząd w Mińsku po raz kolejny wyłączył świeże jabłka z listy produktów objętych embargiem. Jak inaczej wytłumaczyć fakt, że w kwietniu tego roku sprzedaliśmy tam blisko 9000 ton jabłek wobec 1500 ton w marcu (+465%)? Być może nadal tamtejsi importerzy operują na specjalnych licencjach, chociaż przy takich ilościach trudno w to uwierzyć…

reklama
reklama

Być może dla wielu nie jest to wygodny temat ze względów politycznych, ale absolutnie nie powinien on być tajemnicą. Tak czy inaczej, co trzecie jabłko, które sprzedaliśmy poza Unię Europejską w kwietniu trafiło na Białoruś. Oto 5-ciu największych odbiorców w minionym miesiącu:

  1. Białoruś – 8841 ton
  2. Kazachstan – 7691 ton
  3. Egipt – 2235 ton
  4. Indie – 1354 tony
  5. Mongolia – 1162 tony

Wiosną eksport zawsze maleje

Minął kwiecień, więc możemy podsumować eksport świeżych jabłek poza Unię Europejską. W kwietniu tradycyjnie wysyłamy z granicę nieco mniej jabłek niż w marcu, jednak większy spadek zanotujemy w maju. Zgodnie z najnowszymi danymi PIORiN-u, w kwietniu wysłaliśmy za granicę:

reklama
Baner PORS2025
  • 2023 – 29,8 tysiąca ton do 25 krajów
  • 2024 – 37,1 tysiąca ton do 35 krajów
  • 2025 – 28,4 tysiąca ton do 23 krajów

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here