Mała różnica w cenie jabłek przemysłowych to tak naprawdę miliony złotych, które albo zostaną w naszym kraju, albo zostaną z niego wytransferowane.
Na rynku potrzebna jest równowaga, a przedmiotem największego zainteresowania polskich sadowników zdecydowanie muszą być jabłka deserowe, bo to one powinny być celem produkcji i źródłem największych zysków. W obecnej rzeczywistości nie możemy jednak „uciekać” od tematu jabłek przemysłowych.
Przy produkcji jabłek przemysłowych nie musimy angażować takich samych technologii i nakładów, jak przy produkcji jabłek deserowych. Warto jednak mieć na uwadze, jakie liczby dotyczą produkcji jabłek przemysłowych. Żeby uzmysłowić efekt skali, jaki działa w przypadku wolumenu polskiej produkcji przyjmijmy szacunki WAPA i około 50% odsetek jabłek przemysłowych. Tyle średnio według GUS-u i IERiGŻ trafiło w Polsce do przetwórstwa na przestrzeni ostatnich 10 lat. Dla równego wyniku przyjmijmy 2 miliony ton jabłek, które będą przetworzone na soki i koncentraty w tym sezonie.
Mamy zatem 2 miliardy kilogramów. Mnożąc je przez kilka groszy otrzymujemy ogromne sumy. Pieniądze, które albo zostaną w kieszeniach sadowników, albo zostaną wytransferowane za granice w wartości przetworów i w marżach. Idąc dalej tym tokiem rozumowania, sprzedaż jabłek przemysłowych po 40 a nie po 20 groszy za kilogram to 400 milionów złotych różnicy. O tyle branża sadownicza będzie bogatsza, a prawie 0,5 miliarda złotych nie zostanie w kieszeniach przetwórców. Każdy grosz w tej „grze” to aż 20 milionów złotych.
Zatem w sezonie urodzajnym gra toczy się o ogromne pieniądze. Nie powinniśmy się dziwić, że branża przetwórcza różnymi kanałami stara się wpłynąć na sadowników by zabezpieczyć dostawy w jak najniższych cenach – to jest w ich interesie.
Pieniądze te zostając w portfelach polskich sadowników będą napędzały lokalne gospodarki. Zostaną wydane nie tylko na codzienne potrzeby rodzin sadowników, spłatę zobowiązań ale także konieczne w gospodarstwie naprawy i inwestycje. To także pośrednie wsparcie dziesiątek małych lokalnych firm nie tylko tych związanych z branża sadowniczą…