Ukraińskie palety zalewają polski rynek

palety

Nie tylko mrożone owoce czy koncentrat jabłkowy. Także ukraińskie palety zalewają nasz rynek. 

Ukraińskie palety masowo kupowane przez polskie firmy

– Kiedy blokowaliśmy granicę, place producentów palet czy pelletu zostały opróżnione. Dziś gotowe produkty znów na nich zalegają – informuje Rafał Mekler, organizator protestu przewoźników na granicy polsko-ukraińskiej. Nie ma znaczenia jakość ani rodzima produkcja, liczy się wyłącznie cena.

Zdaniem naszego rozmówcy, w kwestii ograniczenia napływu ukraińskich towarów potrzebna jest międzybranżowa i międzyzwiązkowa koalicja, która wpłynie na nasz rząd oraz władze w Brukseli. Przedsiębiorcy w Polsce wybierają ukraińskie palety ponieważ są tańsze. Dlaczego? Z powodu tańszego surowca, niższych kosztów pracy, cen prądu i mniejszej ilości regulacji. Polscy producenci nie dorównują cenowo ukraińskim, więc klienci wybierają towar zza wschodniej granicy.

Przedstawiciele Solidarności Rolników Indywidualnych i niezrzeszeni rolnicy planują blokować przejścia graniczne z Ukrainą, by zwrócić uwagę na problem w rolnictwie i częściowo ograniczyć napływ towarów do Polski. 

Powrót do ceł i kontyngentów

Ukraińskie firmy mają niższe koszty produkcji, nie płacą też wielu obciążeń obowiązujących w Unii Europejskiej, a mimo to korzystają z dobrodziejstw europejskiego rynku. – Kontyngenty, cła, czy system pozwoleń mają wyrównywać konkurencję w przypadku krajów o różnym poziomie rozwoju gospodarczego, ale w przypadku bezcłowego handlu z Ukrainą wszystko to przestało obowiązywać – kontynuuje przedsiębiorca.

Na paletach nie kończy się lista ukraińskich produktów, które zalewają nasz rynek. Rolnicy zwracają uwagę na olej, cukier, miód czy makarony. Duże sieci marketów, takie jak Biedronka, coraz częściej współpracują z ukraińskimi firmami produkującymi słodycze, przekąski, mrożonki i lody. Jeśli zjawisko będzie przybierało na skali to odbędzie się ze szkodą dla kolejnych gałęzi polskiej gospodarki.

 

zdjęcie: www.pixabay.com

2 KOMENTARZE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here