
Najdroższym jabłkiem zimą i wiosną była Szara Reneta i Piękna z Boskoop. Zwane na rynku jabłkami „na przetwory” czy „kulinarnymi”.
Obecnie, pomimo tego, że na rynkach dostępne są letnie, słodkie odmiany najdroższa była Antonówka.
Nie inaczej jest ze świeżymi, tegorocznymi owocami. Pierwszą kulinarną odmianą jest Antonówka. Ta stara, kwaśna i niezwykle wydajna w przetwórstwie odmiana, była w minionym tygodniu najdroższą na rynkach hurtowych.
Za najgrubszy sort można było otrzymać nawet 50 zł za 15 kilogramowa klatkę. Transakcje jednak przeważnie oscylowały w okolicach 40 zł za klatkę. Zainteresowanie Szarą Renetą i Boskopem wzrośnie, dopiero gdy skończy się Antonówka.
Karol Pajewski