Zwiększona podaż jabłek przemysłowych w ciągu ostatnich dwóch tygodni doprowadziła do nieznacznych obniżek cen skupu. Jednak rynek nadal jest daleki od nasycenia, ponieważ znacząco wzrosły ceny koncentratu jabłkowego.
Na punktach skupu notujemy obniżki cen. Aktualnie jabłka przemysłowe są skupowane najczęściej po 0,80 zł/kg. Zatem obniżki wyniosły w zależności od podmiotu od 3 do 5 groszy. Zapowiedzi obniżek z końca października wreszcie zostały zrealizowane. Jednak patrząc na temat szerzej wygląda to jak kolejna korekta ceny na trendzie wzrostowym.
Koniec października i początek listopada odznaczały się zwiększoną podażą surowca. Na punktach skupu nierzadko brakowało BDF-ów, a na awizację w zakładzie trzeba było poczekać dzień lub dwa. Aktualnie możemy powiedzieć, że podaż powoli spada. Dobra informacja jest taka, że sadownicy sprzedawali największe ilości surowca po (jak na razie) najwyższych cenach.
Wyższe ceny koncentratu jabłkowego
Przyczyn spadków na próżno doszukiwać się w globalnej sytuacji na rynku soków. Potwierdziliśmy informacje o wzrostach cen koncentratu jabłkowego. Na przełomie października i listopada produkt z Polski kosztował około 8500 zł za tonę (1900 – 1930 EUR/tona lub 1,90 – 1,93 eur/kg). To znaczący wzrost z obowiązujących we wrześniu i na początku października cen od 1,55 do 1,65 eur/kg. Produkt ukraiński jest nieznacznie, bo o 15 centów na kilogramie tańszy.
Fakt, że przetwórcy nie obniżyli cen przy tak dużej podaży przez około dwa tygodnie najlepiej świadczy o ogromnym zapotrzebowaniu na jabłka przemysłowe. Z kolei droższy koncentrat daje miejsce na kolejne wzrosty cen jabłek przemysłowych. Mniej więcej od drugiej połowy listopada na rynku będzie już wyłącznie surowiec odsortowany od jabłek deserowych. Jak wówczas, przy znaczącym spadku podaży zachowa się branża przetwórcza?
