Opłata cukrowa – niepotrzebny podatek, który stwarza nowe możliwości?

jablka na soki

Wraz z nowym rokiem podatek cukrowy stał się faktem. Na razie na półkach sklepowych drożeje Cola, a zdjęcia cen obiegają Internet. Przyjrzyjmy się, jak ustawa reguluje kwestie soków owocowych i czy wpłynie to na samych producentów.

Możemy już teraz zaobserwować, jak wzrosły ceny słodzonych napojów. W sieci znajdziemy wiele zdjęć ze sklepów. Jak na razie wzrosty dotyczą napojów typu Cola. Nie widzimy na razie wzrostów cen napojów na bazie soków owocowych i samych soków, co mogłoby martwić producentów, ponieważ od popytu na nie zależy popyt na surowiec – owoce i ich ceny skupu.

Jednak w treści ustawy znajdziemy wyraźny zapis, że nowa opłata nie dotyczy, gdy wymienione w niej cukry występują w napoju naturalnie oraz napoje „w których udział masowy soku owocowego, warzywnego lub owocowo-warzywnego wynosi nie mniej niż 20% składu surowcowego oraz zawartość cukrów jest mniejsza lub równa 5 g w przeliczeniu na 100 ml napoju”. Interpretacja jest jednoznaczna. Sok NFC i nektary owocowe nie podlegają opłacie cukrowej.

Pomimo tego branża przetwórcza w ubiegłym roku informowała, że wprowadzenie podatku zmniejszy popyt na krajowe owoce i warzywa o około 100 000 ton. Tak się nie powinno stać, ponieważ ustawa, jakkolwiek zła (podatek został przerzucony na klienta), zwiększa konkurencyjność krajowych soków owocowych i warzywnych kosztem głównie zachodnich korporacji. Wielu obserwatorów jest zdania, że ustawa ta paradoksalnie poprawi sytuację mniejszych producentów soków naturalnych i ich konkurencyjność na rynku. Skutkiem byłby większy popyt na surowiec, który produkujemy.

Podatek składa się dwóch części. Pierwsza jest stała, to 50 groszy za litr słodzonego napoju, druga część zmienna – to 5 groszy za każdy gram cukrów (cukru lub substancji słodzącej) powyżej poziomu 5 gramów cukrów na 100 ml. Ponadto zdrożeją napoje energetyczne i alkohol w małych butelkach.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here