Wielu sadowników przewiduje znaczne wzrosty cen jabłek pod koniec sezonu. Głównym powodem są niemal o połowę mniejsze zbiory, a także, co za tym idzie zapasy w chłodniach.
Także zdaniem Timura Almaszy, szefa firmy eksportującej owoce z Polski – Bart-Ex ceny powinny wzrosnąć. Według eksportera, ten sezon będzie krótszy od poprzedniego, a pod jego koniec wystąpią problemy z podażą jabłek. Na tym skorzystają sadownicy, którzy wyprodukowali najwyższej jakości towar i przechowają go w dobrych parametrach.
Eksporter dodaje, że w marcu i kwietniu, jego firma może mieć problemy z utrzymaniem ciągłych dostaw do swoich stałych klientów. Mimo nieco gorszej jakości, nie może zawieść najlepszych kupców.
Jak na razie ceny rosną bardzo powoli. Sadownicy nie ukrywają, że z powodu rosnących kosztów i zeszłorocznych strat, oczekują znacznie wyższych stawek. Czas pokaże, czy wzrosty będą w którymś momencie bardziej gwałtowne, czy ceny będą rosły powoli, tak jak to widać od początku roku.
Karol Pajewski