Pod tym linkiem możesz zamówić nowy Program Ochrony Roślin Sadowniczych i Jagodowych na 2025 rok —–> TUTAJ
Polskie sadownictwo, czy szerzej rolnictwo, od 2023 roku funkcjonuje w ramach nowej Wspólnej Polityki Rolnej, której bardzo ambitne założenia duży nacisk kładą na racjonalność stosowania środków ochrony roślin (ś.o.r.), a w szerszej perspektywie na minimalizację ich zużycia. Cele jak najbardziej słuszne pod warunkiem, że zapewnione będą alternatywne możliwości ochrony upraw przed chorobami i szkodnikami. A w tym przypadku sytuacja nie wygląda dobrze.
W ostatnich latach, corocznie z europejskiego rejestru wykreślane są kolejne substancje aktywne i prowadzenie skutecznej ochrony staje się coraz większym wyzwaniem. Jednocześnie zbyt mało wspiera się alternatywne metody ochrony, np. dezorientację feromonową szkodników, której stosowanie nie znalazło się w definicji ekoschematu „biologiczne metody ochrony”. Takich przykładów jest znacznie więcej.
Od kilku lat Komisja Europejska przygotowuje zmiany dotyczące stosowania w uprawach sadowniczych preparatów opartych na kaptanie. Mimo olbrzymiego sprzeciwu samych sadowników będę one wprowadzone już w roku 2025. Na szczęście udało się uzyskać pozostawienie tej kluczowej substancji w sadach jednak w ograniczonym zakresie
co będzie miało odzwierciedlenie w nowej etykiecie i zasadach stosowania.
Wszystko to powoduje, że coraz trudniej układać schematy ochrony poszczególnych gatunków roślin, szczególnie gdy musimy szybko reagować na presję ze strony sprawców chorób czy szkodniki. Widać to chociażby na przykładzie kilku ostatnich sezonów. Musimy na bieżąco uwzględniać nie tylko dostępne na rynku preparaty, lecz także kwestie rotacji substancji aktywnych. W tym przypadku każdorazowo wsparciem jest aktualna wersja Programu Ochrony Roślin Sadowniczych z listą dostępnych substancji aktywnych, ich nazw handlowych, a także szczegółowe zalecenia dla poszczególnych upraw.
