Dobra informacja jest taka, że zezwolenie na stosowanie kaptanu przedłużono do 2039 roku. Zła, że nowe przepisy zakładają niesamowicie wyśrubowane ograniczenia i restrykcje w stosowaniu substancji.
Kaptan znowu na „celowniku”
W listopadzie informowaliśmy, że KE chciała ograniczyć stosowanie kaptanu wyłącznie do upraw pod osłonami. Propozycja ta spotkała się ze zdecydowanym sprzeciwem ze strony państw członkowskich. Jednak po wczorajszym głosowaniu państwa członkowskie postanowiły przedłużyć europejską rejestrację kaptanu do dnia 31 października 2039 roku.
Przyjęte w ubiegłym tygodniu ograniczenia dotyczące stosowania kaptanu w otwartych uprawach to:
- Stosowanie będzie dozwolone tylko wtedy, gdy uprawa nie kwitnie, a w rzędzie upraw nie występują kwitnące rośliny.
- Stosowanie będzie dozwolone wyłącznie sprzętem, który umożliwia zmniejszenie dawki o co najmniej 61% i minimalną redukcję strat do gleby o 20% w porównaniu z konwencjonalnym sprzętem.
- Stosowanie środków bezpieczeństwa chroniące pszczoły i organizmy wodne poza sadem.
Wymagania bardzo trudne do spełnienia.
Tym samym, KE po raz pierwszy zatwierdza zatwierdzenie substancji z ograniczeniem dotyczącym sprzętu. Ponieważ wciąż dostępnych jest niewiele danych na temat wykonalności takich ograniczeń, KE zobowiązuje państwa członkowskie do dostarczenia w ciągu 18 miesięcy informacji, które techniki rzeczywiście umożliwiają osiągnięcie wymaganej redukcji dawkowania.
Stawiane wymogi będą bardzo trudne do spełnienia, prawdopodobnie tak duża redukcja zużycia i strat do gleby będzie możliwa do uzyskania jedynie za pomocą opryskiwaczy tunelowych. Jeśli przyjętych ograniczeń nie da się uzyskać w otwartych uprawach, zezwolenie na jego stosowanie wygaśnie wcześniej. Jak podają holenderskie media, w przypadku tego kraju będzie to 2025 lub 2026 rok.
źródło: www.nfofruit.nl