Tradycyjnie, ostatniego dnia każdego miesiąca Główny Urząd Statystyczny publikuje szybki szacunek wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych. Jak co miesiąc nie brakuje dyskusji i dziesiątek prognoz dotyczących inflacji.
GUS wyliczył, że inflacja w listopadzie w Polsce była na poziomie 17,4% w skali rocznej. Przypomnijmy, że w październiku wyniosła ona 17,9%, zatem mówimy o nieznacznym spadku. Obok wyliczeń państwowego urzędu nie brakuje niezależnych kalkulacji dotyczących inflacji. Te nierzadko mówią o rzeczywistym wyniku na poziomie nawet ponad 40%.
Niestety, jeśli chodzi o ceny środków produkcji rolnej to nie mamy dobrych informacji. Zerowy VAT na nawozy, środki ochrony roślin i paliwa przestanie obowiązywać wraz z początkiem roku, co wiąże się ze znaczącym wzrostem cen z dniem 1 stycznia 2023. Fakt ten będzie czynnikiem, który najprawdopodobniej ponownie wpłynie na wzrost inflacji.
W poprzednich wyliczeniach największe wzrosty cen dotyczyły paliw do prywatnych środków transportu. Jednak w najnowszych wyliczeniach najbardziej podrożały nośniki energii, co wynika z rosnących cen prądu.
źródło i grafika: stat.gov.pl
Nic nie wyhamowało.inflacja bazowa czyli bez żywności i paliw rośnie z 11 na 11,4.
To chwilowy spadek w wyniku obniżki cen węgla i ropy….chwilowy powtarzam
[…] Inflacja w listopadzie nieznacznie wyhamowała? […]