W ostatnich dniach pogoda sprzyja nie tylko parchowi jabłoni. Aura jest równie korzystna z punktu widzenia rozwoju moniliozy w gatunkach pestkowych. Modele chorobowe alarmują o infekcjach.
Modele chorobowe oparte na warunkach atmosferycznych alarmują o infekcji ze strony brunatnej zgnilizny drzew pestkowych w trzech zagłębiach produkcji sadowniczej w Polsce: grójeckim, sandomierskim i lubelskim. Co więcej, na przestrzeni ostatnich dni również doszło do infekcji w trzech wymienionych regionach. Alarmy dotyczą w tym samym stopniu upraw wiśni, czereśni i śliw.
Wczesne, deserowe odmiany wiśni już niemal przekwitły, a w wielu rejonach kraju jesteśmy po pełni kwitnienia Łutówki. To właśnie w kwitnienie możemy dostrzec pierwsze objawy choroby. Porażone kwiaty brunatnieją, ulegają zgorzeli i finalnie zamierają pozostając na drzewie. W efekcie grzybnia przemieszcza się na krótkopędy i pędy powodując kolejne nekrozy i zamieranie.
Ochrona przed moniliozą to przede wszystkim zabiegi fungicydami przed i w trakcie kwitnienia. Aby zmniejszyć ogólną presję choroby w sadach można wykonać kilka czynności. Jest to przede wszystkim wycinanie porażonych pędów. Ponadto zimą i wczesną wiosną można zebrać z drzew zmumifikowane owoce, które są źródłem infekcji pierwotnych. Zimują w nich sporodochia grzyba.
Częste opady deszczu, duża wilgotność względna, przejście niżu barycznego i odpowiednia temperatura to warunki idealne dla rozwoju chorób grzybowych. Do tych chorób zalicza się także brunatna zgnilizna drzew pestkowych – monilioza. Nazwa pochodzi od gatunków grzybów, które ją powodują Monilinia laxa, Monilinia fructigena i Monilinia fructicola.
Jak widzimy na poniższych wykresach w przypadku trzech tytułowych gatunków drzew pestkowych wystąpiła infekcja brunatnej zgnilizny. Na wszystkich grafikach wykres znajduje się w czerwonej strefie co jest równoznaczne z infekcją. Żółta część wykresu odpowiada średniemu poziomowi ostrzeżenia. Oznacza to, że ochronę należy rozważyć w przypadku odmian podatnych na daną chorobę. Jeśli wykres jest na zielonej części, mamy do czynienia z niskim poziomem zagrożenia ze strony choroby. Poziom zero, to całkowity brak zagrożenia.