Niestety, polscy sadownicy nie odczuwają w swoich portfelach sukcesów eksportowych, jakie osiąga koncentrat jabłkowy w tym sezonie. W 2022 roku wysłaliśmy za granicę o 35% więcej zagęszczonego soku jabłkowego niż przed rokiem.
Wielokrotnie informowaliśmy, że eksport koncentratu jabłkowego z Polski ma się bardzo dobrze. Popyt jest wysoki, a ceny stabilne. Eurostat właśnie zaktualizował pełne dane o wymianie handlowej za 2022 rok. Nasze wyniki eksportowe są wyraźnie wyższe na wszystkich kluczowych rynkach docelowych niż przed rokiem.
Procentowo, największy wzrost dotyczy rynku amerykańskiego. O przyczynach informowaliśmy wielokrotnie. Są to przede wszystkim: mniejsza produkcja w Chinach, konkurencyjna oferta z Polski i rekordowe ceny koncentratu pomarańczowego. W przypadku USA eksport rok do roku wzrósł o 100%.
Musimy mieć na uwadze, że w eksportowanych wolumenach są również znaczące ilości koncentratu jabłkowego z Ukrainy. Dzięki bezcłowemu importowi ze wschodu, w ubiegłym roku do Polski przyjechało ponad 37 tysięcy ton produktu (ekwiwalent około 260 000 ton jabłek przemysłowych!). Po zmieszaniu koncentrat eksportowany jest dalej, na Zachód.
Podsumowując, w 2022 wyeksportowaliśmy na światowe rynki 313 700 ton koncentratu jabłkowego, czyli o 35% więcej niż przed rokiem (231 447 ton). Na wykresie niżej prezentujemy eksport rok do roku na kilka kluczowych rynków.
Ktoś może powiedzieć, że porównanie zaledwie dwóch sezonów nie jest do końca miarodajne, a mówienie o sukcesie eksportowym jest przesadą. Niżej prezentujemy wykres całkowitego rocznego eksportu koncentratu jabłkowego na przestrzeni ostatniej dekady. Widzimy, że wynik ponad 300 tysięcy ton osiągnęliśmy tylko dwukrotnie. W ubiegłym roku i w roku 2019. Wówczas przetwórcy eksportowali duże ilości produktu z rekordowych zbiorów w 2018 roku.
Napiszcie ile sprowadziliśmy z Ukrainy
To dopiero początek… w tym roku z maliny to chyba będę wino pędził bo mroźnie wezmą tą lepszą niebiesko – żółtą, mam nadzieję że jesienią ludzie w końcu oderwą tych pasożytów od koryta