Niskie ceny wielu narzędzi sprawiają, że stają się one coraz bardziej popularne. Jednym z takich przykładów jest spalinowa piła łańcuchowa o kompaktowych rozmiarach, tak zwana gałęziówka.
Najtańsze urządzenia tego typu chińskiej produkcji możemy kupić nawet poniżej 300 złotych. Z drugiej strony piły markowe kosztują nawet ponad 2000 złotych. W przypadku najtańszych modeli to nie jakość jest największą wadą. Jest nią waga.
Z założenia gałęziówki były zaprojektowane, aby można było nimi pracować jedną ręką. Niestety, żeby zmieścić się w niskiej cenie, producenci nie mogli użyć lekkich i wytrzymałych materiałów, ponieważ są one drogie. W związku z tym można się spotkać na rynku z urządzeniami, które, wydawać by się mogło są przeznaczone do okresowej pracy jedną ręką i jednocześnie się do tego nie nadają.
Kolejna kwestia to funkcjonalność. Przed zakupem tego typu piły należy pamiętać, że mała pojemność skokowa i kompaktowa budowa ma również swoje wady. Piły te nie są projektowane, aby wytrzymywać duże obciążenia i wielogodzinną pracę. Zatem nie przydadzą się przy karczowaniu starych kwater na silnie rosnących podkładkach czy innych bardziej wymagających pracach.
Pozostając w starszych kwaterach, na przykład na podkładce M7, urządzenia takie świetnie się sprawdzają przy cięciu zimowym. Są bardzo praktyczne, gdy usunąć jednym cięciem znaczną ilość wilków lub grube gałęzie. Takich sadów jednak stosunkowo szybko ubywa w krajowych zagłębiach sadowniczych.
Za cenę średniej klasy gałęziówki możemy kupić znacznie mocniejszą piłę. Chodzi o urządzenie o klasycznej budowie. Wytrzyma ono znacznie większe obciążenia, będzie miało większą moc i będziemy nim mogli znacznie dłużej pracować. Ten argument zdecydowanie przeważa wśród przeciwników małych pił.
Z drugiej strony w przypadku sadowników, którzy posiadają wyłącznie nowoczesne karłowe nasadzenia i nie przygotowują drewna opałowego, kompaktowa piła spalinowa może okazać się świetnym wyborem. Zwłaszcza gdy od czasu do czasu potrzebujemy lekkiego narzędzia do cięcia drewna.
