Wizyta u tych, którzy mają w tym roku czereśnie

Czereśnie

W dniach 25-27 czerwca  grupa polskich i ukraińskich producentów czereśni odwiedziła sady czereśniowe w Holandii. Podczas tego wyjazdu szkoleniowego sadownicy wysłuchali także zaleceń doradcy sadowniczego Rene Albersa  z Fruit Consult dotyczących prowadzenia i cięcia drzew oraz spełniania ich wymagań pokarmowych, aby uzyskać wysoki plon i jakość owoców. Wyjazd zorganizowała firma Tradecorp, a opiekunem grupy był Andrzej Zbroja .

Podczas wyjazdu zwiedzano trzy największe sady czereśniowe w Holandii, w których najniższy plon czereśni wynosi 15, a najwyższy 25 ton/ha. Wszystkie były zabezpieczone osłonami przeciwdeszczowymi, przeciwprzymrozkowymi, przeciwgradowymi, przed ptakami i przed Drosophila suzukii, szkodnikiem, który przynosi znaczne szkody producentom czereśni. Wszystkie sady były także nawadniane. Dominują w nich odmiany ‘Kordia’ i ‘Regina’ na podkładce ‘GiSelA 5’.

W największym sadzie czereśniowym w Holandii, który zajmuje 12 ha, uprawiane są tylko te dwie odmiany. Większość sadu jest już zabezpieczona osłonami (fot. 5), a na pozostałej części trwał montaż konstrukcji i osłon (fot. 6). Każda z kilkuhektarowych kwater zabezpieczona jest także siatką przed D. suzukii. Wejście na tą kwaterę musiało być sprawne (fot. 7), aby nie szkodnik nie dostał się do sadu. W kolejnym gospodarstwie widzieliśmy zamontowany wiatrak (fot. 8) do ochrony przed przymrozkami. Jak twierdził sadownik uratował on w tym roku kwiaty czereśni. Bo choć temperatura spadła do -5°C, owoce na drzewach są, a właściciel szacował plon na 15-20 t/ha.

W ostatnim sadzie drzewa były posadzone w systemie V, ale w dwurzędzie i gęstej rozstawie (fot. 9), ponieważ prowadzi się je do wysokości 2,1 m, a sadownik zamierza osiągać wysokie plony. Wymagało to użycia ponad 5 tys. drzewek/ha. Właściciel przyznał, że do nasadzeń wybiera tylko drzewka typu knip-boom, ponieważ szybko rozpoczynają owocowanie (fot. 10).

Zebrane z sadu owoce przed wstawieniem do chłodni są schładzane pod kurtyną wodną (fot. 11). Przed sprzedażą są sortowane na linii z rozładunkiem wodnym (fot. 12), co usprawnia przygotowanie owoców zgodnie z wymogami odbiorców oraz ułatwia ich sprzedaż z uwagi na różną cenę za różną wielkość (średnia cena w okresie naszego pobytu w Holandii wynosiła 5 euro/kg).

W każdym z gospodarstw prowadzona jest sprzedaż czereśni. Owoce były zapakowane w opakowania zawierające ich po 1 kg (fot. 13). Widzieliśmy także ręczne przygotowanie owoców do odbioru (fot. 14).

W każdym sadzie R. Albers pokazywał uczestnikom wyjazdu szkoleniowego jak ciąć drzewa, które gałęzie należy po zbiorze usunąć (fot. 15), które zostawić i dlaczego. Pokazał także jak bez specjalistycznych urządzeń ocenić wilgotność gleby. Jeżeli uda się z niej ulepić kulkę (fot. 16) i dłonie przy tym się ubrudzą, to znaczy, że gleba jest odpowiednio wilgotna i nie wymaga włączania instalacji nawodnieniowej.

Anita Łukawska

Fot. 1-16 A. Łukawska

Przypominamy, że w niedzielę 9 lipca odbędą się VI Letnie Pokazy Czereśniowe. Więcej na ten temat oraz rejestracja na stronie www.pokazyczeresniowe.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here