Główne zagłębia produkcji sadowniczej w Chinach zostały kilkukrotnie dotknięte przez przymrozki. Tamtejsi eksperci prognozują, że zbiory będą o około 30% niższe. Jak mówią, wzrosty cen są przesądzone. Sytuacja ta znacząco wpłynie na rynek koncentratu jabłkowego.
Największe chińskie zagłębia sadownicze, w tym prowincja Shandong doświadczyły kilkukrotnych przymrozków w maju. Dotkliwe przymrozki wystąpiły 9 i 14 maja. Ponadto temperatury jeszcze kilka razy nieznacznie spadły poniżej zera. Ponadto pozostałe regiony produkcji nawiedziły kilkukrotne nawałnice z intensywnymi opadami gradu. Chińscy eksperci zwracają także uwagę na znacznie mniej obfite kwitnienie w tym roku. Podsumowując, jabłek będzie znacznie mniej.
Dla tamtejszych producentów oznacza to wyższe ceny jabłek jesienią. Przez ostatnie dwa sezony ceny jabłek były dosyć niskie. Nie zapominajmy o skali produkcji. Chiny są największym producentem jabłek na świecie – 45 milionów ton. 30% z tej produkcji to więcej niż produkuje cała Europa. Zatem doniesienia z Chin mogą dużo zmienić w tegorocznym handlu jabłkami.
Oczekuje się, że w 2022 roku majowe przymrozki bezpośrednio zmniejszą produkcję w Chinach o około 30%. Ten rok będzie też prawdopodobnie rokiem najmniejszej produkcji jabłek w ostatnich latach. Wolumen produkcji będzie niższy niż w 2018 roku.
Chociaż wpływ powyższych informacji na rynek jabłek deserowych w Polsce jest marginalny bądź znikomy, to w przypadku jabłek przemysłowych – wręcz przeciwnie. Jesteśmy drugim producentem koncentratu jabłkowego na świecie. Tak duże straty w Chinach mogą spowodować, że będziemy głównym jego producentem na świecie, tak jak w pamiętnym 2018 roku. To z kolei powinno skutkować wyższymi cenami koncentratu i bardzo dużym popytem na jabłka przemysłowe.
źródło: chiński portal branżowy
Bingo.znowu przemysł będzie po 1zl.zyc nie umierać.dosaszo się jeszcze parę ha .to dopiero będzie biznes
Prawdziwy przyjaciel wnosi więcej w nasze szczęście niż tysiąć wrogów w nasze
nieszczęście. M. von Ebner-Eschenbach.