Gwałtowny spadek produkcji i eksportu peruwiańskich borówek dosłownie zatrząsł w posadach światowym rynkiem. Ceny borówek są niemal dwukrotnie wyższe nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale także w Europie.
Jak wynika z raportów, ceny borówek na rynku amerykańskim w ostatnich tygodniach utrzymują się na wysokim poziomie około 45 zł/kg, czyli niemal dwa razy tyle, niż osiągano w poprzednim sezonie. W Polsce od momentu, gdy na rynkach hurtowych pojawiły się borówki z Peru, cena kilograma nie spada poniżej 60 zł.
Początkowo prognozy mówiły, że sytuacja poprawi się, gdy do sprzedaży trafią jagody z kolejnych rejonów produkcji. Okazuje się jednak, że wysokie ceny będą obowiązywać dłużej, najprawdopodobniej aż do Świąt Bożego Narodzenia, ponieważ aktualne dostawy z Meksyku są zbyt małe, żeby wypełnić niedobory na globalnym rynku.
Warto jednak zaznaczyć, że chociaż mówimy o wysokich cenach borówek na światowym rynku, większość polskich plantatorów nie miała okazji z nich skorzystać. Ceny zaczęły rosnąć, kiedy w zdecydowanej większości przypadków producenci zakończyli już zbiory.
Kiedy zatem ceny spadną?
Eksperci wskazują dopiero na okres świąt Bożego Narodzenia lub na początek 2024 roku. Wtedy do sprzedaży trafi opóźniony szczyt produkcji peruwiańskiej. Znacząco wzrosną także dostawy z Meksyku i Chile. Oba kraje początkowo skorzystają zapewne na wysokich cenach. Niemniej systematyczny wzrost podaży od początku roku będzie wpływał na stopniowy spadek cen.
źródło: www.blueberriesconsulting.com